Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dowcip za dychę (132)

Redakcja
Caryca Katarzyna tańczy na balu z Pawłem Biezuchowem. - Hrabio, u was jest plamka na mankiecie - robi uwagę władczyni. Paweł odchodzi do pokoju obok i nie wytrzymawszy tego wstydu wiesza się. A caryca już tańczy z Andriejem Bołkońskim. - Książę, macie plamę na surducie- zwraca uwagę imperatorowa. Andriej odchodzi do innego pokóju i nie wytrzymawszy hańby zabija się. I oto przyszła kolej na porucznika Rżewskiego. - Poruczniku, ależ u was buty z cholewami brudne od błota... - Nie niepokójcie się, Wasze Wieliczestwo, to nie błoto, a psie łajno. Jak podeschnie, to samo odpadnie...

* * *
Dyrektor przychodzi do pracy po urlopie.
- Panie dyrektorze - wita go sekretarka - mam dla pana dwie wiadomości: jedną złą, drugą dobrą.
- To najpierw ta zła.
- Niestety, od dwóch tygodni nie jest pan już dyrektorem.
- A ta dobra wiadomość?
- Będziemy mieli dziecko!

* * *
Klient w sklepie mięsnym za Jaruzela prosi o kilogram kaszanki.
- A krew pan oddał? - pyta ekspedientka.
- Oddałem.
- To przynieś pan kaszę.

* * *
Świeżo osadzony więzień drze się zza krat:
- Jestem niewinny! Niewinny!
Na to z sąsiedniej celi:
- No, to już niedługo, kwiatuszku - jutro prysznic...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna