* * *
Młody porucznik Rżewski przybył do pułku. Dowcódca zabierając go na bal u gubernatora rzekł:
- Przedstawię pana gubernatorowej. Zaprosi ją pan do tańca i powie kilka komplementów.
Rżewski tańczy z gubernatorową:
- Jestem panią oczarowany, madam! Poci się pani o wiele mniej niż inna tłusta kobieta w pani wieku.
* * *
Porucznik Rżewski wyszedłszy na ganek, wskoczył na siodło i pocwałował drogą aż się kurz za nim podnosił. Przecwałowawszy dwie wiorsty zatrzymał się:
- ***, a koń gdzie?!
Zwymyślawszy się od ostatnich pogalopował z powrotem.
* * *
- Śliczne zdjęcia, Mario Iwanowna.
- Och dziękuję poruczniku.
- A to kto? - zapytał Rżewski wskazując fotografię starszej pani z dziewczynką na kolanach.
- To ja - zarumieniła się Natasza - dwadzieścia lat temu.
- No, no - zamyślił się Rżewski - a ta mała dziewczynka, to kto?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?