Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dozór policji zamiast aresztu tymczasowego dla 17-latka podejrzanego o brutalne znęcanie się nad psem

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem nastolatkowi grozi nawet 5 lat więzienia. Po dwóch dniach spędzonych w policyjnym areszcie wyszedł na wolność. Czeka go proces. Losem 15-letniej siostry podejrzanego zajmie się sąd rodzinny
Za znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem nastolatkowi grozi nawet 5 lat więzienia. Po dwóch dniach spędzonych w policyjnym areszcie wyszedł na wolność. Czeka go proces. Losem 15-letniej siostry podejrzanego zajmie się sąd rodzinny KPP Grajewo
Sąd Rejonowy w Grajewie w piątek nie uwzględnił wniosku policji o tymczasowe aresztowanie 17-latka z gm. Szczuczyn. Uczeń usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem. Zwierzę było bite, kopane i dźgane widłami. Wszystko nagrywała telefonem młodsza siostra podejrzanego.

- Pies ma rany na ciele, bardzo dużo obrzęków tkanek miękkich, szczególnie w okolicy głowy. Do tego krwiak na lewej gałce ocznej świadczący o tym, że był bity po głowie. Do tego jest wychudzony, miał temperaturę, lekkie problemy z oddychaniem - opisuje Agata Geilke ze schroniska Pegasus Fundacji Instytut Empatii, które zorganizowało leczenie suczki w specjalistycznej klinice na Mazowszu.

Czytaj też:

Wolontariuszka współpracująca m.in. z tą organizacją działającą na rzecz zwierząt, w czwartek (2.03) odebrała dręczonego psa z posesji w gm. Szczuczyn, gdzie miało dojść do znęcania się. Obrażenia psiaka potwierdził wcześniej Powiatowy Lekarz Weterynarii w Grajewie.

Znęcali się nad psem. Swoimi wyczynami "pochwalili się" w internecie

Filmik w środę (1.03) trafił do sieci i błyskawicznie obiegł internet. Widać na nim, jak - dla rozrywki - młody mężczyzna kopie i dźga widłami małego psa. "Tortury" rejestrowała telefonem komórkowym inna osoba, której śmiech słuchać w tle nagrania.

Policja nie miała problemu z ustaleniem tożsamości "bohaterów" nagrania. Okazali się nimi mieszkańcy gminy Szczuczyn - 17-latek i jego 15-letnia siostra. Kryminalni zatrzymali nastolatków w szkole podczas lekcji.

Sprawą dziewczyny zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich. Jej starszy brat trafił na dwie doby do policyjnego aresztu. 2 marca usłyszał zarzut znęcania się nad psem ze szczególnym okrucieństwem, do czego się przyznał.

Podejrzany nastolatek pozostanie na wolności

17-latkowi grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Trwa dochodzenie. Policjanci, dla zabezpieczenia toku postępowania, chcieli tymczasowego aresztowania podejrzanego. Sąd Rejonowy w Grajewie w piątek (3.03) wniosek ten jednak oddalił.

- Sąd zastosował policyjny dozór - poinformowała mł. asp. Sylwia Gosiewska z grajewskiej komendy.

Skandaliczne zachowanie dwójki nastolatków wywołało burzę w całej Polsce. Będzie też reakcja szkoły, w której uczy się rodzeństwo.

- Analizujemy wszelkie rozwiązania i kary dopuszczalne statutowo-prawnie, włącznie z wydaleniem ze szkoły. Myślę, że decyzja wobec tych osób zapadnie na początku przyszłego tygodnia - zaznacza Łukasz Kowalski, dyrektor Zespołu Szkół w Szczuczynie. - Nasza szkoła nigdy nie akceptowała i nie zaakceptuje jakichkolwiek przejawów agresji i przemocy.

Dyrektor szkoły: jestem zdruzgotany, tym co zobaczyłem

Dyrektor szkoły twierdzi, że jest zdruzgotany, tym co zobaczył na filmie. Dowiedział się o nim od szkolnej psycholog, a tej nagranie udostępnili uczniowie. Dyrektor natychmiast powiadomił policję. Dodał, że wcześniej rodzeństwo nie sprawiało problemów wychowawczych i angażowało się w życie placówki.

W piątek odbyło się spotkanie rady pedagogicznej w ich sprawie. Szkoła jest też w stałym kontakcie z kuratorium oświaty.

- To okrucieństwo godne potępienia. Coś takiego nie powinno się wydarzyć - mówi Barbara Buraczewska, Wicekurator Oświaty. - Znęcanie się nad zwierzętami to przestępstwo. Dyrektor szkoły podjął odpowiednie kroki i poinformował służby właściwe do rozstrzygnięcia tej sprawy.

Zobacz także:

Torturowany pies jest na obserwacji w szpitalu.

- Została mu wykonana pełna obdukcja. Dostał leki przeciwkrwotoczne, przeciwobrzękowe, przeciwbólowe, tlenoterapie. Jest pod stałą opieką weterynaryjną - zapewnia Agata Geilke ze schroniska Pegasus. - Ciężko jest na ten moment mówić o rokowaniach. Psiak jest przytomny, reagujący. Natomiast zawsze - przy tak silnym pobiciu - jest ryzyko krwawienia do mózgu. Mamy nadzieję, że wszystko pójdzie w dobrą stronę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna