Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dramat matki [AUTENTYCZNE NAGRANIE]. Dziecko umiera jej na rękach

KaWu
sxc.hu
Strażak z Białegostoku był w kontakcie telefonicznym przez cały czas.

Dramatyczny telefon otrzymali wczoraj strażacy w Białymstoku. Zrozpaczona kobieta błagała o pomoc. Jej 4-letnie dziecko przestało oddychać. Z nerwów wykręciła numer do straży, zamiast pogotowia.

Dyżurny przesłał informację o problemie do centrali, a sam zajął się udzielaniem instrukcji matce 4-latka.

- Proszę odchylić głowę do tyłu i wykonać oddechy - informował strażak.

Resuscytacja robiona przez ojca pomogła. Dziecko zaczęło oddychać. Nadal jednak nie było z nim żadnego kontaktu.

Strażak był w kontakcie telefonicznym z matką przez cały czas, aż do przyjazdu pogotowia (niemal 20 minut).

Dziecko zostało przewiezione do Dziecięcego Szpitala Klinicznego.

Posłuchaj nagrania zrozpaczonej matki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna