Do Uniwersyteckiego Centrum Onkologii trafiają kobiety cierpiące na nowotwory narządów rodnych. Tutaj panie cierpiące na raki jajników, szyjki macicy i inne nowotwory złośliwe otrzymują pomoc. Jednak - jak mówią lekarze - tak źle jeszcze nie było.
- Ten briefing prasowy jest krzykiem rozpaczy, który my, ginekolodzy onkolodzy, chcemy wyrazić i który jest wynikiem obserwacji tego, co się dzieje w Uniwersyteckim Centrum Onkologii - mówił prof. Paweł Knapp, koordynator Uniwersyteckiego Centrum Onkologii w USK. - Wiele kobiet wystraszyło się epidemii i nie zgłasza się do nas. Nie można się temu dziwić, ale w efekcie krzywa nowotworów drastycznie poszła do góry. Co piąta pacjentka, która zgłasza się do UCO, znajduje się już w stadium nieoperacyjnym raka.
Briefing prasowy z okazji Dnia Świadomości Raka Jajnika (8 maja):
Po pierwsze - profilaktyka
Co UCO może zaoferować pacjentkom w tak zaawansowanych stadiach choroby?
- Zostaje nam radio- i chemioterapia. Ale w onkologii bardzo istotnym elementem leczenia - jeśli mówimy o raku jajnika - jest zabieg operacyjny - podkreśla prof. Knapp. - W przypadku raka szyjki macicy, szybkie wykrycie poprzez badanie cytologiczne daje prawie stuprocentowe szanse na wyleczenie. Cytologia zajmuje 10 minut, a może uratować życie. Każda z pań powinna mieć wykonaną cytologię raz na 3 lata i to wystarczy. Wtedy my lekarze jesteśmy w stanie wyłapać zmiany i jej pomóc.
Koordynator UCO mówi, że w przypadku raka piersi, najlepszą ekspertką jest sama kobieta, która raz w miesiącu, po menstruacji powinna wykonać samobadanie gruczołu piersiowego.
- Natomiast, jeśli chodzi o raka jajnika, to nie ma profilaktyki - zaznacza prof. Knapp. - Opieramy się na objawach, które pojawiają się bardzo późno. Dlatego apelujemy, aby pacjentki przychodziły przynajmniej raz w roku do ginekologa.
Chorują też młode kobiety
Jak mówi prof. Knapp, na nowotwory narządów rodnych chorują nie tylko kobiety po 50 roku życia, ale też młode osoby:
- Niedawno usunęliśmy 19-letniej dziewczynie 25-centrymetrowy guz z jamy brzusznej, który okazał się nowotworem. Trafiają do nas kobiety dwudziesto-, trzydziestoparoletnie. Mieliśmy 36-letnią pacjentkę, która walczyła z nami przez 5 lat z rakiem jajnika. Niestety, odeszła.
Kira Mroczkowska, prezes stowarzyszenia Eurydyki zrzeszającego panie, które chorowały lub leczą się na nowotwory ginekologiczne, wie, jak ważna jest profilaktyka:
- Zachorowałam na raka szyjki macicy 11 lat temu, ale dzięki wczesnemu wykryciu choroby, teraz czuję się dobrze. Działam aktywnie w stowarzyszeniu, zostałam babcią bliźniąt, mam siły, aby robić dużo dobrych rzeczy.
50 zaproszeń na badania w UCO
W sobotę (8 maja) pracownicy Uniwersyteckiego Centrum Onkologii oraz wolontariuszki ze stowarzyszenia Eurydyki będą obecni w centrum Białegostoku, by rozmawiać z kobietami i apelować o zgłaszanie się do ginekologów.
- My ginekolodzy onkolodzy nie zapomnieliśmy o pacjentkach i w przededniu Dnia Świadomości Raka Jajnika chcemy zaprosić panie na wizyty nie tylko do ginekologów onkologów, ale ogólnie do ginekologów. Chcemy, aby ta krzywa zachorowania na nowotwory narządów rodnych tak drastycznie nie rosła - podkreśla prof. Knapp.
W sobotę na kobiety czekać będzie 50 zaproszeń do UCO na kontrolne badanie (po wcześniejszym umówieniu się). Choć akcja jest w sposób szczególny skierowana do pań 50+, to zaproszenie będzie mogła otrzymać każda pani, która długo nie korzystała z wizyty u ginekologa. Początek akcji 8 maja o godz. 14.00 na Rynku Kościuszki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
