Droga dziurawa jak ser! W końcu znaleźli pieniądze na jej remont!

Na remont drogi z Suwałk do Budziska państwo nie miało ani złotówki.

Jednak białostockiemu oddziałowi Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad udało się pieniądze zdobyć. Remont, choć nie w takim zakresie, jak planowano pierwotnie, dojdzie więc do skutku.

Droga, która kompromituje Polskę

Problem pojawił się w lutym. Międzynarodowa droga prowadząca na Litwę zaczęła pękać na całej swojej długości i szerokości. Wielkie dziury pojawiały się wszędzie - na środku, na poboczach. Przedstawiciele służb drogowych twierdzili, że to skutek ostrej zimy oraz zużycia się nawierzchni wykonanej ponad 10 lat temu.

Białostocki oddział GDDKiA wyliczył, że na remont znajdującego się w najgorszym stanie odcinka z Suwałk do Szypliszek potrzeba 12 mln zł. Odpowiedź z centrali była jednoznaczna - nie ma pieniędzy. Nie miało żadnego znaczenia, że to międzynarodowa trasa i że jej stan Polskę kompromituje. Trzeba było podjąć działania doraźne. Na drodze zaczęło się więc łatanie największych dziur. Jednak to rozwiązanie tymczasowe. Po pewnym czasie szosa znowu staje się dziurawa. Tym bardziej, że w ciągu dnia przejeżdża nią kilka tysięcy tirów.

Zrobią w dwa miesiące

Jak informuje Rafał Malinowski, rzecznik prasowy białostockiego oddziału GDDKiA, remont drogi powinien rozpocząć się za dwa miesiące. Jest na to około 5 mln zł. Taka kwota pozwoli na gruntowne prace na 6-kilometrowym odcinku zaczynającym się w Suwałkach (cała trasa z Suwałłk do Szypliszek, to prawie 14 km).

Na drodze pojawi się nowa nawierzchnia. Taka, która przez dłuższy okres powinna wytrzymać nie tylko intensywny ruch, ale też anomalia pogodowe.

- Przetarg chcemy ogłosić jeszcze w maju - mówi Rafał Malinowski. - Prace mogłyby ruszyć natomiast pod koniec czerwca lub na początku lipca. Mają trwać dwa miesiące.
Co z pozostałym odcinkiem, na razie nie wiadomo.