Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Droga na sprzedaż

Anna Piotrowska
– Pani Ż. zrobiła sobie z tej drogi dojazdowej ogródek – mówi Małgorzata Nikołajuk. – Tylko tędy da się przejechać, jak pada deszcz.
– Pani Ż. zrobiła sobie z tej drogi dojazdowej ogródek – mówi Małgorzata Nikołajuk. – Tylko tędy da się przejechać, jak pada deszcz. A. Piotrowska
Brańsk. Burmistrz chce sprzedać publiczną drogę jednej z mieszkanek Brańska - tak twierdzą mieszkańcy ulicy Jagiellończyka. Jak pada deszcz, jest to jedyna droga, jaką właściciele domów przy tej ulicy mogą do nich dojechać.

- Niedawno podjęliśmy uchwałę zmieniającą przeznaczenie tej drogi w planach zagospodarowania miasta na cele związane z budownictwem - mówi Daniel Bańkowski, burmistrz Brańska.

Kup drogę i poszerz posesję

- Cele związane z budownictwem? - pyta Małgorzata Nikołajuk, mieszkanka. - Przecież ta droga ma 4 m szerokości. Nic się tam nie wybuduje. Tu chodzi tylko o to, żeby poszerzyć posesję pani Ż. Od początku, czyli od 50 lat, był to dojazd do innych posesji. To nie nasza sprawa, w jaki sposób pani Ż. się pobudowała. Ona przy tej drodze nasadziła kwiatków, nie ma płotu i wygląda to jak jej prywatne podwórko - i tak je traktuje. Nam już nie chcą dowozić oleju opałowego do domu. Dwa razy wóz dostawczy zakopał się jesienią na głównej ulicy, a ona uniemożliwiła mu dojazd drogą, którą sama utwardziłam! Mój mąż żartuje, że w takim razie, jeżeli ona może mieć drogę, on chce kupić sobie brańskie rondo.
- Obiecano mi przy kupnie tej działki, że w przyszłości odsprzedadzą mi tę drogę - mówi pani Ż. - Tylko pod tym warunkiem ją kupiłam. Nikomu nie robię żadnych problemów z przejazdem.
- Występowaliśmy do burmistrza o utwardzenie głównej drogi dojazdowej - mówi Danuta Lebierzyńska. - Jednak nie ma na to funduszy. Jesienią nie ma innej możliwości, jak dojechać tą sporną drogą. Sąsiadka Nikołajuk utwardziła ją na własny koszt, żeby wszystkim nam było lepiej. Ż. często ją nam blokuje, twierdząc, że to już jej własność.

Mieszkańcy zebrali podpisy

Oburzeni mieszkańcy zebrali podpisy i wysłali oficjalne pismo do rady miasta, prosząc ją, aby nie zmieniała planu zagospodarowania przestrzennego i pozostawiła drogę do ogólnego użytkowania. Jednak bez powodzenia. Sprawa, zdaniem mieszkańców, zostanie załatwiona po cichu, ponieważ pani Ż. ma wpływy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna