Droga Narewkowska. Ekolodzy alarmują, że prace wciąż trwają. Leśnicy: Żadnych robót tam nie ma

- W piątek, 29 czerwca Komisja Europejska wezwała Ministra Środowiska do wstrzymania asfaltowania Drogi Narew-kowskiej do czasu wyjaśnienia zastrzeżeń odnoszących się do oceny oddziaływania tej inwestycji na przyrodę Puszczy Białowieskiej - informuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot.

Stwierdza, że działania KE to efekt skargi złożonej przez jego stowarzyszenie.

- Tymczasem 3 lipca Lasy Państwowe rozpoczęły prace na Drodze Narewkowskiej - dodaje Ślusarczyk. - Wejście w teren oznacza otwarty konflikt z Komisją Europejską.

Zobacz też Tu każdy z mieszkańców musiałby zwrócić 3023 zł. Raport o zadłużeniu gmin (zdjęcia)

Jarosław Krawczyk, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Białymstoku, dementuje te informacje: - Żadne prace nie są prowadzone. - Zgodnie z wnioskiem zostały wstrzymane i czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.

Niewykluczone, iż po wyjaśnieniu sytuacji prace zostaną wznowione, ewentualnie projekt przebudowy drogi zostanie zmieniony. Jak wcześniej wyjaśniał Krawczyk, Droga Narewkowska wcale nie ma być asfaltowana, a budowana przy użyciu nowoczesnej technologii i pokryta specjalną powłoką.

- Mimo że z wyglądu ta ścieralna warstwa kruszywa i emulsji będzie przypominała drogę asfaltową, to technologia jej ułożenia będzie zupełnie inna niż kładzenie tradycyjnego asfaltu. Nie wiąże się ona z koniecznością użycia wysokiej temperatury - wyjaśniał Krawczyk.

Zaletą tego rozwiązania jest trwałość nawierzchni, mniejsza w porównaniu do asfaltu ścieralność oraz brak pylenia z drogi. Technologia ta jest bardzo droga. Przebudowa 22 km drogi łączącej Białowieżę i Narewkę ma kosztować 13 mln zł. Jak podczas jednego ze spotkań określił nadleśniczy z Nadleśnictwa Browsk, to koszt porównywalny z budową drogi ekspresowej.