Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogi dziurawe na lata

Krzysztof Jankowski
- Po latach starań obiecano nam przebudowę trzykilometrowej drogi z Chraboł do naszej wsi - mówi sołtys Mikołaj Nikołajuk z Knorozów.
- Po latach starań obiecano nam przebudowę trzykilometrowej drogi z Chraboł do naszej wsi - mówi sołtys Mikołaj Nikołajuk z Knorozów. K. Jankowski
Bielsk Podlaski.Przestańmy się łudzić - lokalnych dróg za pieniądze unijne nie wybudujemy. A samorządy na inwestycje nie mają pieniędzy.

- Przy takiej polityce drogi gminne i powiatowe będą więc w coraz gorszym stanie - prorokują drogowcy.
I aż trudno w to uwierzyć, bo przecież już dziś lokalne szosy bywają czasami nieprzejezdne. Tylko w zasobach bielskiego Powiatowego Zarządu Dróg spora część szos ma nawierzchnię żwirową, a kilkadziesiąt kilometrów nawet... gruntową. W praktyce oznacza to, że są polnymi lub leśnymi duktami, a nie drogami.
Wielkie nadzieje wiązano z funduszami akcesyjnymi, ale dziś już wiadomo, że były one płonne.
- Oceniamy, że na cały okres do 2013 roku każdy z podlaskich samorządów może liczyć na ok. 1 mln zł z przeznaczeniem na drogownictwo - mówi Krzysztof Jaworowski, wójt gminy Brańsk, a jednocześnie przedstawiciel Regionalnego Komitetu Sterującego, do którego kompetencji należy m.in. opiniowanie samorządowych wniosków o przyznanie pieniędzy unijnych.
Co oznacza ta suma w porównaniu z potrzebami? Wielkie "nic".
- Ze wstępnych przymiarek wynika, że aby doprowadzić nasze drogi do przyzwoitego stanu, potrzebujemy ok. 320 mln zł - mówi Leszek Aleksiejuk, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Bielsku Podlaskim.
A to przecież tylko drogi powiatowe. Każda gmina ma swoje potrzeby. Na dodatek w tym roku samorządy nie mogą liczyć na jakiekolwiek pieniądze z Unii!
- Nie zakończono jeszcze odpowiednich procedur i nie wyznaczono terminu naboru wniosków o środki unijne - wyjaśnia wójt Krzysztof Jaworowski. - Na razie więc my, samorządowcy, musimy przeprowadzać inwestycje, korzystając ze środków własnych swoich gmin.
- W tej sytuacji nie można liczyć na duże inwestycje, ale raczej na budowy krótszych odcinków. Budowa kilometra średniej jakości drogi asfaltowej to wydatek ok. 400 tys. zł - mówi Raisa Rajecka, wójt gminy Bielsk Podlaski.
Samorządy i Powiatowy Zarząd Dróg próbują więc wybudować cokolwiek, współfinansując zaplanowane inwestycje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna