Drogowcom koronawirus nie jest straszny. Finiszują z obwodnicą Szczuczyna. Droga ma zostać otwarta w pierwszej połowie maja 2020 roku

Gotowa jest jezdnia z nawierzchnią z betonu cementowego, wszystkie obiekty mostowe i przepusty. Obecnie trwa m. in.: wykonywanie drenażu, montaż pali do ekranów akustycznych, budowa zbiorników retencyjnych, humusowanie, prace porządkowe oraz montaż balustrad i barier.

- Do wykonania pozostało m.in. wykonanie wygrodzeń chroniących przed zwierzętami, montaż barier energochłonnych, a także wypełnień ekranów akustycznych, ułożenie warstwy ścieralnej SMA (wierzchniej - ostatniej) na obiektach i poszerzeniach, a także wykonanie oznakowania pionowego i poziomego - informuje Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Planowane udostepnienie drogi kierowcom to pierwsza połowa maja 2020 r.

Czytaj też:Droga szeroka na sześć metrów

Budowana II jezdnia ma długość około 6,58 km., łączy się z wybudowanym w ramach I etapu budowy obwodnicy dwujezdniowym węzłem Szczuczyn. Po oddaniu do użytku II jezdni, cała obwodnica Szczuczyna będzie miała 8 kilometrów i standard 2-jezdniowej drogi ekspresowej S61. Całkowita wartość umowy na Roboty: 75 080 380,94 zł brutto. Generalnym Wykonawcą jest spółka POLAQUA. Nadzór nad robotami sprawuje spółka TPF.

Będzie to trzeci gotowy odcinek S61 po fragmencie obw. Augustowa (12,75 km – 2014) i obw. Suwałk (12,83 km - 2019).

- Planujemy, że w II połowie 2021 obwodnica Szczuczyna zostanie połączona z wybudowanym odcinkiem S61 Stawiski – Szczuczyn (18 km) oraz kolejnym fragmentem S61 węzeł Kolno – Stawiski (16,43km) - mówi Rafał Malinowski.

- Cieszymy się obwodnicą, kibicujemy S61, czyli Via Baltikę i z nadzieją wyglądamy też na budowę S-16 (połączy Białystok z Ełkiem). Bo na terenie gminy prawdopodobnie będzie węzeł, w którym obie ekspresówki będą się krzyżowały. To kolejna szansa na rozwój gminy - mówi Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna.

Czytaj też: Podlaksie ślady drogowe