Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugie podejście do „Znachora 2”

azda
K. Jankowski
Bielsk Podlaski. Miasto ogłosiło kolejny konkurs na realizację filmu

Na ten film czeka wielu mieszkańców Bielska, a przynajmniej tych 961, którzy oddali swój głos na ten projekt w budżecie obywatelskim. Takie poparcie nie dziwi, film „Znachor” nakręcony przez Jerzego Hoffmana w 1981 roku w Bielsku jest jedną z najlepszych wizytówek miasta. Do sklepu, w którym Anna Dymna sprzedawała nitki, do dziś chętnie zaglądają turyści.

Jednak gdy bielski magistrat ogłosił pierwszy konkurs na realizację „Znachora 2”, nikt się nie zgłosił. Pomysłodawcy nakręcenia filmu: Marek Włodzimirow (filmowiec), Mateusz Sacharzewski (aktor związany z Kreatywnym Bielskiem) oraz Tomasz Sulima (radny i animator kultury związany ze Stowarzyszeniem Małej Ojczyzny w Studziwodach) nie złożyli swojej oferty do konkursu.

Jak tłumaczył nam burmistrz, ogłoszenie konkursu było podyktowane wymogami prawnymi. Miasto nie może tak po prostu przekazać komuś pieniędzy na realizację jakiegoś zadania. Musi ogłosić konkurs, więc ogłosiło. W przypadku innych projektów pozainwestycyjnych z budżetu obywatelskiego konkursy szybko rozstrzygnięto i pieniądze trafiły do osób lub instytucji, które zgłaszały te projekty.

W przypadku filmu to nie zadziałało, bo wymogi, które w konkursie postawiono, były nie do przejścia. Trzeba było przedstawić scenariusz i obsadę filmu! A jak przyznał Włodzimirow, scenariusz będzie miał, ale dopiero w kwietniu, bo jego opracowanie wymaga czasu. Z obsadą podobnie.

Burmistrz z kolei tłumaczył, iż nie może wydać 30 tys. zł na film, którego scenariusza nie zna. Byłoby to nieodpowiedzialne. Ale zmienił zdanie. Niedawno magistrat ogłosił kolejny konkurs i nie wymaga już ani scenariusza, ani obsady. Warunkami są jedynie nawiązanie do hoffmanowskiego „Znachora”, ukazanie wielokulturowości miasta oraz jego historycznej i współczesnej scenerii.

Do tego konkursu pomysłodawcy filmu raczej się zgłoszą. Jaki film z tego wyjdzie, dowiemy się, gdy Włodzimirow zaprezentuje scenariusz. Nie będzie to jednak ekranizacja kolejnej części powieści Dołegi-Mostowicza. Zresztą 30 tys. zł nie jest kwotą, która wystarczyłaby na taką ekranizację. W filmie mają się jednak pojawić aktorzy z ekranizacji Hoffmana.

A my poszukujemy osób, które brały udział w tworzeniu „Znachora” w latach 80., były statystami lub pracowały na planie. Podzielcie się wspomnieniami, zdjęciami. Zapraszamy do redakcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna