Nasz Czytelnik przyszedł do Biura Paszportowego, aby złożyć wniosek. Niestety, mimo kilku godzin stania w kolejce, w czwartek nie załatwił swojej sprawy.
Cały dzień czekałem i nic!
- Wchodzę do budynku, a tam tłum ludzi. No coż, myślę sobie - postoję. Jednak czas mijał, a kolejka wcale nie posuwała się do przodu - opowiada.
W biurze jest łącznie sześć stanowisk obsługi klienta. Według naszego Czytelnika, w czwartek działały tylko dwa z nich. Nasz Czytelnik postanowił całą sprawę wyjaśnić: - Poszedłem do pokoju naczelnika. Ten stwierdził, że... nie ma wpływu na całą sytuację.
Kolejki po paszport to nie jedyny problem, który utrudnia życie interesantom. Skargi spowodowane są również brakiem stolika pod tablicą z wzorami formularzy: - Chcąc wypełnić wniosek musiałem stać przy tablicy i uczyć się na pamięć jak to wypełnić - dodaje J. Hykiel. Pozostali interesanci podzielają jego zdanie: - Stolik z pewnością ułatwiłby wypełnianie druku - dodaje inny interesant Dariusz Krupiec.
Trzeba było przyjść zimą
Z zarzutami nie zgadza się kierownictwo biura, zwalając winę na interesantów: - Kolejki spowodowane są odkładaniem na ostatnią chwilę złożenia wniosku - mówi Walenty Podgórski, zastępca kierownika Biura Paszportowego w Białymstoku. - Zimą w biurze było pusto. Rozpoczęły się wakacje i nagle mieszkańcy przypomnieli sobie, że potrzebują dokumentu. Można było się o to wcześniej zatroszczyć. Teraz nie byłoby takich nerwowych sytuacji. Nie możemy sobie pozwolić na dezorganizację pracy z powodu jednego oburzonego interesanta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
