Dwa hipermarkety dostały zielone światło

Zadecydowali o tym łomżyńscy radni, którzy przyjęli podczas czerwcowej sesji plany zagospodarowania terenów po byłej "Bawełnie"jak i u zbiegu ulic Sikorskiego i Zawadzkiej.

Remonty za miliony

Niedługo obaj inwestorzy będą mogli wystąpić o pozwolenia na budowę obiektów. Najpierw jednak będą musieli przygotować na własny koszt infrastrukturę wokół galerii, głównie drogową. Czekają nas m.in. remonty kilku skrzyżowań oraz przedłużenie, bądź wymiana nawierzchni kilku jezdni.

Kwoty, jakie mają wyłożyć inwestorzy oscylują wokół 14 mln złotych ("Veneda") i 25 mln złotych ("Narew").
- Nie oszukujmy się, obaj inwestorzy nie są instytucjami charytatywnymi i wykonają to przede wszystkim dlatego, bo jest im to potrzebne - komentuje radny Krzysztof Sychowicz. - Rolą prezydenta i jego zastępców będzie teraz dopilnowanie, aby się z tego wywiązali.

Z zawartych z ratuszem porozumień wynika, że prace wokół obiektów mają być zakończone nie później niż skończy się budowa samych galerii.
PiS chciał tylko "Narew"

Kontrowersji podczas dyskusji nad powstaniem "Narwi" nie było. Tylko jeden radny, przewodniczący Wiesław Grzymała (PiS) wstrzymał się od głosu. Zastrzeżenia pojawiły się, kiedy przyszło do głosowania planów pod "Venedę". Protestowały dwie obawiające się hałasu mieszkanki ul. Sikorskiego oraz przedstawiciel kupców, którzy nie chcą galerii blisko centrum.
Wiceprezydent Marcin Sroczyński uspokajał obie panie, że miasto uzgodniło z kielecką spółką Echo Investment, że w okolicach ich domów pojawią się ekrany dźwiękoszczelne, które mają zminimalizować hałas. Ostatecznie tylko sześcioro radnych było przeciw planom pod "Venedę", przewodniczący Grzymała w tym wypadku również wstrzymał się od głosu.

Jednak do tego, aby ruszyła budowa "Venedy" kieleckiemu dewe-loperowi potrzeba jeszcze fragmentu działki między jego terenami, który należy do miasta.
- Ta transakcja jest zawarta w naszym wzajemnym porozumieniu - tłumaczy Dariusz Anisiewicz z Echo Investment. - W zamian oddajemy fragment naszego terenu pod jedną z dróg publicznych. Jeśli teren miasta będzie wart więcej w momencie zawierania umowy, to tę różnicę dopłacimy. Prawdopodobnie pierwszą łopatę wbijemy wiosną przyszłego roku, a skończyć zamierzamy w ostatnim kwartale 2011 roku - zapowiada.

Pozostały dwa lata

Samą "Venedę" rozplanowano na powierzchni ok. 39 tys. mkw. Ma pomieścić hipermarket oraz blisko 90 punktów usługowych i sklepów. Inwestor zapowiedział wbudowanie w galerię parkingu na ok. 600 samochodów.
Z kolei obiekt mieszczący galerię "Narew" ma całkowitą powierzchnię 70 tys. mkw. Ma mieć dwie kondygnacje i prócz hipermarketu, nowoczesne sale kinowe.

W jej przypadku potrzeba już tylko zatwierdzenia planu przez wojewodę podlaskiego. Wówczas inwestor będzie mógł wystąpić o pozwolenia na budowę. Jeśli ta procedura się nie przedłuży, to rozpoczęcie prac budowlanych nastąpi jeszcze na przełomie sierpnia i września. W pełnej krasie miałaby stanąć z końcem listopada 2010 r.