Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwa razy potrącił samochodem, a potem jeszcze pobił. 17 latek usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa

JBa
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie 17-letni Patryk W., któremu za usiłowanie zabójstwa grozi kara do 25 lat pozbawienia wolności albo nawet dożywocie. Jego ojciec i wuj, którzy usłyszeli „tylko” zarzut pobicia, będą odpowiadać z wolnej stopy.

Młody mieszkaniec gminy Ciechanowiec usiłował – zdaniem Prokuratury Rejonowej w Wysokiem Mazowieckiem – pozbawić życia mężczyznę poprzez dwukrotne uderzenie przodem prowadzonego auta, w wyniku czego pokrzywdzony doznał m.in. obrażeń
głowy. Następnie Patryk W. razem z Piotrem W. i Dawidem W. pobili mężczyznę i razili paralizatorem.

Potrącił raz, a potem powtórzył
Zaczęło się od kłótni na stacji benzynowej w Ciechanowcu. Było to w nocy z 4 na 5 kwietnia br.
– Najpierw była wymiana zdań pomiędzy 17-latkiem a osobami, które tam były, m.in. pokrzywdzonym. Widać to wyraźnie na monitoringu, choć nie słychać, co mówią. Z ustaleńśledztwa wynika, że wcześniej mężczyźni się nie znali – mówi Dorota Ezman, Prokurator Rejonowa w Wysokiem Maz.
Po wymianie zdań 17-latek ruszył samochodem i potrącił mężczyznę.
– Ten wpadł na maskę, po czym zsunął się z niej. 17-latek z kolei zrobił autem tzw. bączka i jeszcze raz najechał na mężczyznę, kiedy ten już podnosił się z ziemi. Stał na nogach, ale był jeszcze pochylony. Ponownie znalazł się na masce. Uznaliśmy, że było to usiłowanie zabójstwa – relacjonuje prokurator Ezman.


Pojechał po rodzinne wsparcie

Drugi zarzut, który usłyszał Patryk W., dotyczy pobicia.
– Zaraz po tym zdarzeniu podejrzany pojechał do ojca i z nim oraz wujem wrócił na stację benzynową. Na monitoringu znowu widać awanturę. Potem mężczyźni pobili pokrzywdzonego, a 17-latek raził go paralizatorem, który miał w latarce - mówi Dorota Ezman.
Patryk W. nie przyznał się do usiłowania zabójstwa. Tłumaczył śledczym, że w samochodzie miał zaciągnięty hamulec ręczny i tym spowodowane było kręcenie bączków i potrącenie mężczyzny. Co więcej, 17-latek kierował pojazdem bez prawa jazdy. Ale tym wykroczeniem zajmie się policja. Natomiast Sąd Rejonowy w Wysokiem Maz. – na wniosek prokuratora – zastosował wobec 17-latka tymczasowy areszt.
Wobec Piotra W. oraz Dawida W. zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.
– Mężczyźni mają nadzór policji oraz wpłacili spore kwoty na poczet ewentualnego odszkodowania wobec pokrzywdzonego – dodaje prokurator.

Śledczy wciąż ustalają szczegółoweokoliczności zdarzenia.
– Mamy do przeprowadzenia parę dowodów. Mają zostać powołani biegli, którzy ocenią, które obrażenia powstały po potrąceniu. Nie są one wielkie. Pokrzywdzony twierdzi jednak, że wszystkie powstały w wyniku dwukrotnego najechania autem. Wstępnie mężczyzna był diagnozowany na SOR, ale ma udać się jeszcze do chirurga szczękowego, ponieważ ma złamaną szczękę – tłumaczy prokurator Ezman

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna