Suwalski dworzec kolejowy stoi i straszy. Od kilku miesięcy nieczynna jest nawet kasa biletowa. Wprawdzie można schronić się przed deszczem w zimnej poczekalni, ale wiodą do niej dość wysokie, betonowe schody. Na dodatek, drzwi wejściowe do budynku są potwornie ciężkie i z trudem się otwierają. Światełkiem w tunelu dla podróżnych może być nalepiona na drzwiach kartka, że pracownicy PKP pomagają osobom z ograniczoną mobilnością. Postanowiliśmy sprawdzić, czy to prawda. Pod wskazanym na drzwiach telefonem, sympatyczny pan poinformował, że Suwałki nie są objęte tą procedurą. I poradził, by kontaktować się z przewoźnikiem.
- To na nim spoczywa obowiązek pomocy podróżnym - doprecyzował rozmówca. Był tak miły, że podał nawet numer telefonu do PKP Intercity, bo na suwalskim dworcu takiej informacji nie ma.
Przedstawiciele przewoźnika przyznali, że z pomocy w wejściu do pociągu, czy na dworzec można korzystać. Ale co najmniej dwa dni wcześniej trzeba poinformować o terminie podróży, by można było zorganizować ludzi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?