Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyrektor Podlaskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Białymstoku usłyszał zarzuty. Jest podejrzany m.in. o niedopełnienie obowiązków

ika
Podejrzanym grozi 5, a nawet 8 lat pozbawienia wolności.
Podejrzanym grozi 5, a nawet 8 lat pozbawienia wolności. Archiwum
Jest podejrzany o niedopełnienie obowiązków, przekroczenie uprawnień oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach.

- Zarzuty dotyczą nierzetelnych wniosków o dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej - mówi Paweł Sawoń, zastępca Prokuratora Regionalnego w Białymstoku.

To ona prowadzi śledztwo, po zawiadomieniu CBA. Udało nam się ustalić, że fałszowanie polegało m.in. na antydatowaniu protokołów odbioru poszczególnych etapów projektu.

https://wspolczesna.pl/policjanci-w-lomzy-podsumowali-rok-to-byl-dobry-rok-funkcjonariuszy-statystyki-psuja-kradzieze-samochodow-zdjecia-wideo/ar/12862422

Prócz dyrektora PZDW, w czwartek 18 stycznia zarzuty usłyszały jeszcze trzy osoby, w tym dwóch pracowników urzędu (zastępca naczelnika wydział ds. korzystania z programów regionalnych i unijnych i były wicedyrektor ds. projektów unijnych) oraz przedsiębiorca.
- O szczegółach śledztwa nie mogę informować z uwagi na to, że jeszcze nie zakończyły się czynności wobec jednej osoby (to również przedsiębiorca – przyp. red.), która się wczoraj nie stawiła - tłumaczy prokurator Sawoń. Nie zdradza również treści wyjaśnień podejrzanych.

Wiadomo, że PZDW startował w konkursie ogłoszonym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości. W okresie grudzień 2015 r. - marzec 2016 r. ubiegał się o dofinansowanie z Programu Operacyjnego Polska Wschodnia na inwestycje drogowe. Jak podaje CBA, chodzi o kwotę ponad 510 mln zł.

- Kwota nie pojawiła się w zarzucie, gdyż nie doszło do wypłaty tych środków. W związku z tym nie można mówić o konkretnej szkodzie w majątku Skarbu Państwa czy PARP – zaznacza Paweł Sawoń.

Dodaje, że zarzucane przestępstwo jest przestępstwem formalnym, i wystarczy tylko złożenie nierzetelnej dokumentacji.
Podejrzanym grozi 5, a nawet 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator nie zastosował wobec nich żadnych środków zapobiegawczych.

Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego, któremu podlega PZDW w Białymstoku, wydał dziś komunikat w tej sprawie.

„Zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem pracownik samorządowy, funkcjonariusz publiczny, a także każdy inny obywatel w momencie postawienia mu zarzutów nie jest osobą skazaną, winną, a jedynie podejrzaną, co nie niesie ze sobą zakazu pełnienia funkcji bądź stanowisk w administracji publicznej - chyba, że prokurator postanowi inaczej. W związku z tym, iż dotychczasowe osiągnięcia i praca zawodowa obu pracowników PZDW nie budziła zastrzeżeń, stawiane przed nimi wymagania i cele były sukcesywnie realizowane, a prokurator prowadzący ww. postępowanie nie zastosował wobec nich czasowego zawieszenia w pełnieniu obowiązków - taką też decyzję podjął marszałek województwa: obaj Panowie nadal będą pracować i zajmować swoje dotychczasowe stanowiska do czasu wyjaśnienia sprawy prowadzonej przez Prokuraturę Regionalną w Białymstoku”.

Magazyn Informacyjny 18.01.2018

Zobacz najbardziej znanych i lubianych z województwa podlaskiego. Poznasz wszystkich?

Gwiazdy Podlasia. Zobacz najbardziej znanych i lubianych. Wo...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna