Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziadkowice: Sąd musi zdecydować, czy wybory są ważne

(jch)
Andrzej Kowalczyk złożył też na obecnego wójta doniesienie do prokuratury
Andrzej Kowalczyk złożył też na obecnego wójta doniesienie do prokuratury Archiwum
Do sądu wpłynął protest wyborczy w sprawie drugiej tury wyborów wójta tej miejscowości. Termin rozprawy wyznaczono na 30 grudnia.

Autorem protestu jest, jak informowaliśmy, Andrzej Kowalczyk, który ubiegał się o stanowisko wójta Dziadkowic. Podważa on ważność wyborów z kilku powodów.

Po pierwsze twierdzi on, że dopuszczono do głosowania osoby nie żądając od nich okazania dokumentu tożsamości. Kolejne zarzuty dotyczą wydawania pełnomocnictw do głosowania. Chodzi o to, że gmina nie rejestrowała ich wpływu oraz nie umieściła na nich daty. Zdaniem Kowalczyka zachodzi groźba, że dopuszczono wnioski, które wpłynęły po ustawowym terminie. Protest zawiera też zarzut, że przedstawiono pełnomocnictwa bez podpisu wyborcy oraz dopuszczono do głosowania osoby, które na stałe nie mieszkają w gminie Dziadkowice.

- Posiedzenie w tej sprawie wyznaczono na 30 grudnia - mówi Marek Rybnik, dyrektor Krajowego Biura Wyborczego w Białymstoku.

Andrzej Kowalczyk złożył też na obecnego wójta doniesienie do prokuratury .

- Na razie prowadzimy dochodzenie w sprawie - informuje Janusz Martyniuk, prokurator rejonowy w Siemiatyczach.

Decyzja o wszczęciu postępowania albo odmowie zapadnie na początku stycznia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna