Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci chcą być modne

Katarzyna Wiśniewska
Michał (z lewej), Przemek i Tomek Orzechowscy z zadowoleniem oglądają swoje szkolne podręczniki
Michał (z lewej), Przemek i Tomek Orzechowscy z zadowoleniem oglądają swoje szkolne podręczniki K. Wiśniewska
Ełk. Choć wakacje jeszcze trwają, to dzieci już cieszą się z nowych książek, a rodzice ze zgrozą zaglądają w portfele.

Ile kosztuje wyprawka:

Ile kosztuje wyprawka:

- plecak: 19 zł - 200 zł
- piórnik: 1,50 zł - 45 zł
- zeszyt 16-kartkowy: 0,40 zł - 1 zł
- brulion szyty: 1,70 zł - 7,50 zł
- okładka na zeszyt: 0,30 zł - 2 zł
- długopis: 1 zł - 5 zł
- ołówek: 1 zł - 10 zł
- linijka: 0,30 zł - 4 zł
- flamastry: 1,60 zł - 34 zł
- farby plakatowe: 2 zł - 28 zł
- plastelina: 3 zł - 15 zł
- blok rysunkowy: 2 zł - 8 zł
- blok techniczny: 2 zł - 6 zł
- wycinanki: 1,20 zł - 7 zł
- nożyczki: 1,40 zł - 21 zł
- klej szkolny: 0,35 zł - 7 zł
- temperówka: 0,50 zł - 4 zł
- kredki ołówkowe: 3 zł - 20 zł
- pojemniki na kanapki i napoje: 10 zł - 30 zł
- buty: 40 zł - 279 zł
- spodnie dresowe: 19 zł - 150 zł
- bluza dresowa: 34 zł - 150 zł
- koszulka na wf.: 19 zł - 79 zł

Książki, artykuły szkolne i ubiór to niemały wydatek dla rodziców, którzy swoim pociechom przygotowują szkolne wyprawki. Ełckie księgarnie i sklepy przeżywają oblężenie. Większość rodziców zwraca uwagę na to, by wszystko kupić jak najtaniej. Są jednak i tacy, którzy chcą, by ich dzieci miały wszystko to, co najmodniejsze.

Książki "po kimś"
- Mam troje dzieci, które uczą się w szkole podstawowej, w trzeciej, piątej i szóstej klasie - mówi Małgorzata Orzechowska z Ełku. - Najgorsze jest to, że prawie wszystkie książki muszę kupić nowe. Te, z których korzystały starsze dzieci, rzadko przydają się młodszym.

A ceny szokują. Za skromną wyprawkę dla jednego dziecka zapłacić trzeba około 300 zł. Natomiast zakup samych podręczników obciąża domowy budżet kwotą od 120 złotych do prawie 280 zł.

- Staram się kupować używane książki - przyznaje Małgorzata Orzechowska. - Problem w tym, że dzieci w większości potrzebują ćwiczeń, a te muszą być nowe.
Oszczędności na podręcznikach ełczanie szukają w antykwariatach. Te oblegane są już od połowy sierpnia. Kupując jedną używaną książkę można zaoszczędzić nawet 10 złotych. Ekspedientki z ełckich księgarń i antykwariatów przyznają jednak, że nie wszyscy rodzice chcą, by ich dzieci uczyły się z używanych podręczników. Są ełczanie, którzy wolą wydać więcej pieniędzy na nowe książki nawet wtedy, gdy stare są w dobrym stanie.

Witch, Barbie czy Piraci z Karaibów?
Ełczanie oszczędności szukają również w sklepach oferujących szkolny asortyment licząc się przy tym z wybuchem żalu lub sprzeciwu ze strony swojej pociechy. Dzieci w szkole chcą być modne, a największym powodzeniem wśród nich cieszą się plecaki i piórniki z motywami bajkowymi. Szczytem marzeń jest ten, na którym obejrzeć można obrazek z Witch, Pony lub Barbie. Młodzi panowie stawiają na Piratów z Karaibów i Spidermana. Sprzedawcy przyznają, że nie tylko młodym ełczanom trudno jest zrozumieć, że modny plecak jest drogi, a jego cena nie zawsze idzie w parze z dobrą jakością.

- Kupując taki produkt rodzice powinni pamiętać o tym, że w cenę wliczona jest licencja za obrazek, a nie wysoka jakość towaru - mówi Kazimierz Patruś, właściciel sklepu "Sigma". - Czasem lepiej kupić dziecku plecak tańszy nawet o 30 procent, ale trwalszy. Jesteśmy przyzwyczajeni do płaczu najmłodszych klientów. Często zdarza się tak, że w walce o plecak czy piórnik, dzieci wygrywają z rodzicami.

Jeśli buty - to markowe, jeśli tańsze - to sposobem
Najmniej ełczanie oszczędzają na zakupie butów, w których do szkoły pójdą ich pociechy. Sklepy z markowym obuwiem za 300 zł odwiedzają oni równie chętnie jak te, w których za zakupy zapłacić mogą 40 zł.

- Rodzice kupując obuwie szkolne nie zwracają uwagi na cenę - mówi Elżbieta Mierzejewska ze sklepu "Dallas". - Często słyszymy, jak mówią oni swoim pociechom, by te wybrały sobie buty, które im się podobają. I nieważne, czy będą one kosztować - 150 zł, bo akurat jest promocja, czy 300 zł, bo taka jest ich normalna cena.

Oszczędnym rodzicom nie brakuje pomysłów na to, by nie obciążyć za bardzo portfeli.

- Mam swój sposób na to, by kupić dziecku tanią wyprawkę i nie narażać się na sprzeciwy ze strony dzieci - zdradza Małgorzata Orzechowska. - Po prostu wszystko kupuję sama. Swoich pociech nie zabieram ze sobą do sklepu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna