Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzieci uciekają z domów

Urszula Bisz [email protected]
Większość ucieczek nastolatków kończy się szczęśliwym powrotem do domu. Czasami jednak brak pieniędzy i miejsca do spania powoduje, że młodzi popełniają przestępstwa, zaczynają kraść i uprawiać prostytucję.
Większość ucieczek nastolatków kończy się szczęśliwym powrotem do domu. Czasami jednak brak pieniędzy i miejsca do spania powoduje, że młodzi popełniają przestępstwa, zaczynają kraść i uprawiać prostytucję. sxc.hu
Piętnastoletnia Monika z Białegostoku wyszła do szkoły i nie wróciła.

Nie skontaktowała się z rodziną. Dlaczego? Co było powodem jej ucieczki? Na te pytania jej matka nie była w stanie odpowiedzieć. Przyznała, że pokłóciły się kilka dni wcześniej o telefon komórkowy, który zabrała córce, ale potem wszystko wróciło do normy. Przerażona powiadomiła policjantów, bo bała się, że jej dziecku mogło stać się coś złego. Ci rozpoczęli poszukiwania... a 15-latka wróciła sama po kilku dniach, jak gdyby nigdy nic. Nie chciała powiedzieć, gdzie była.

To tylko jeden z ostatnich przypadków tzw. gigantu, czyli kilkudniowych ucieczek młodzieży odnotowanych przez podlaskich policjantów. Na przełomie końca roku szkolnego i wakacji takich przypadków jest o wiele więcej.

Jest cieplej, więc łatwiej przetrwać poza domem

- Uciekinierami są głównie nastoletni uczniowie, którzy wiedzą, że nie zdadzą do następnej klasy, a rodzice nie mają pojęcia o ich problemach w szkole - mówi Robert Ćwikowski z Wydziału Prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku. - Poza tym wakacje to okres, kiedy jest cieplej i łatwiej przetrwać poza domem.

Część nastolatków szybko wraca, ale część ucieka na dłużej, przebywając w okolicach swojej miejscowości. Są też tacy, którzy pakują swoje rzeczy i wyjeżdżają do dużego miasta, gdzie czują się anonimowi, bo nikt ich nie zna.

Bywa to jednak bardzo złudne przekonanie. Niektórzy uciekinierzy od razu rzucają się w oczy, bo przesiadują najczęściej na dworcach lub w parkach. Wyglądają na zagubionych, zaniedbanych i niepewnych. To, co się z nimi wówczas stanie, zależy, na jakich ludzi trafią.

Gigant może skończyć się tragicznie

Taka młodzież wpada w kłopoty wówczas, gdy kończą się pieniądze i trzeba jakoś przeżyć. Wtedy pojawiają się kradzieże, żebractwo. Uciekinierzy nawiązują również przygodne znajomości, które mogą skończyć się tragicznie. Istnieje wówczas ryzyko wykorzystywania seksualnego, uprowadzenia, a także kontaktów z narkotykami, alkoholem itp.

Zdarza się jednak, że dzięki odpowiedniej reakcji przygodnie spotkanych ludzi lub ustaleniom policji, pogubiony nastolatek wraca do domu. Tak było w przypadku 16-letniego Marcina z Białegostoku, który wyszedł z domu nie informując rodziców dokąd idzie. Po pięciu dniach policjanci ustalili, że przebywał u kolegi w Białymstoku. Odnaleziony tłumaczył, że uciekł, bo bał się reakcji rodziców na wiadomość, że nie zdał do następnej klasy.

17-letnia Klaudia z Ełku uciekła zaś od swojej prawnej opiekunki i ukryła się u starszej siostry twierdząc, że opiekunka ograniczała jej wolność, bo kazała wracać na noce do domu. Wybrała inne miejsce, z alkoholem i innymi rozrywkami.

Namierzyła ją policja. Gdy opiekunka Klaudii przerażona zaginięciem nastolatki zaalarmowała cały Ełk prosząc o pomoc w jej odnalezieniu, Klaudia ukrywała się. Mundurowi byli kilka razy w mieszkaniu jej starszej siostry, ale nie udawało im się tam zastać poszukiwanej. Ostatecznie ją znaleźli, choć 17-latka schowała się za meblami. Od razu oświadczyła jednak, że chce zostać tam, gdzie jest.
Jak widać, powody ucieczek bywają różne.

- Wbrew powszechnej opinii, chęć przeżycia przygody to tylko jedna z przyczyn ucieczek nastolatków w okresie letnim - tłumaczy Joanna Gogolińska z Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych ITAKA. - Z naszego doświadczenia wynika, że najczęściej za ucieczkami stoją problemy w domu rodzinnym - molestowanie, przemoc psychiczna, bieda. Uciekają także nastolatki z tzw. dobrych domów, powodem jest brak wsparcia i zrozumienia oraz brak bliskości z rodzicami. Nastolatki uciekają także w wyniku nadmiernych wymagań, którym nie są w stanie sprostać oraz braku akceptacji ze strony najbliższych. Akceptacji dla tego kim są, jak wyglądają, jakich dokonują wyborów.

Warto z nimi rozmawiać

Jakiekolwiek by to jednak powody nie były, warto tym młodym ludziom pomóc.
- Jeśli podejrzewamy, że nastolatek może być na ucieczce, powinniśmy do takiej osoby podejść i spróbować porozmawiać - radzi Ewa Puciłowska z podlaskiej prewencji. - Jednak zamiast zasypywania pytaniami zasugerowałabym danie do zrozumienia, że los tej osoby jest dla nas ważny, że chcemy jej pomóc. Zdecydowanie odradzam zapraszanie uciekiniera do domu, bo to może być różnie interpretowane zarówno przez policję, jak i przez rodziców dziecka. Możemy również narazić się na niebezpieczeństwo ze strony uciekiniera.

Gdy nie wiemy, co robić, można zadzwonić pod numer infolinii ITAKI (801 24 70 70 lub 22 654 70 70), która zajmuje się pomocą osobom zaginionym oraz pod nr 116 000 - w sprawie zaginionego dziecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna