Szkoła nie ma dyrektora, a nauczyciele pracują w niej za darmo. Do placówki nie można się nawet dodzwonić, bo telefon został odłączony. Tak wygląda obraz Szkoły Podstawowej w Bzurach w gminie Szczuczyn, która zdaniem burmistrza... już nie istnieje. Innego zdania są mieszkańcy wsi oraz pedagodzy.
Nauczyciele jak wolontariusze
Spór o szkołę rozpętał się wiosną tego roku, kiedy radni przegłosowali uchwałę dotyczącą likwidacji szkoły. Zdaniem burmistrza gminy nie stać na utrzymywanie szkoły, która kosztuje ją kilkaset tysięcy złotych rocznie. Chciał on także, aby dzieci przeniosły się do szkoły w Szczuczynie. Mieszkańcy wsi zaskarżyli jednak uchwałę radnych i w sierpniu Wojewódzki Sąd Administracyjny wydał decyzję o wstrzymaniu likwidacji placówki.
- Trzeba respektować decyzje sądu - mówi Ewa Wiśniewska, która chociaż pełniącą obowiązki dyrektora była tylko do końca sierpnia, to i tak kieruje szkołą. - Razem z nauczycielami pracujemy jako wolontariusze. Lekcje odbywają się według planu, chociaż ten nie został zatwierdzony. Uczęszcza na nie 18 dzieci.
- Wolimy, aby nasze dzieci uczyły się bliżej domu - mówią rodzice.
Zdaniem burmistrza dzieci nie wypełniają jednak obowiązku szkolnego, bo powinny uczęszczać do szkoły w Szczuczynie.
- Postanowienie WSA w Białymstoku wstrzymało wykonanie uchwały likwidującej szkołę, jednak w momencie jego podjęcia praktycznie wszystkie czynności związane z likwidacją placówki już zaszły - wyjaśnia Artur Kuczyński, burmistrz Szczuczyna. - Działania likwidacyjne zostały wstrzymane z dniem 1 września, czyli z chwilą otrzymania informacji o postanowieniu.
Nie zgadza się z tym była dyrektor, która zapewnia, że dokument o wstrzymaniu likwidacji trafił do urzędu dużo wcześniej.
- Rodzice sami zawieźli postanowienie do Szczuczyna, 26 sierpnia zostawili je w sekretariacie - twierdzi Ewa Wiśniewska.
Władze gminy złożyły zażalenie na decyzję WSA. Odpowiedź na zażalenie złożyli z kolei rodzice. Teraz końcowy werdykt wyda Najwyższy Sąd Administracyjny. Obie strony poczekają na niego być może nawet kilka miesięcy.
Wezwania już u rodziców
Burmistrz Szczuczyna upiera się jednak przy zdaniu, że szkoła nie ma możliwości prowadzenia zajęć. Do rodziców wpłynęły już pisemne wezwania do tego, aby dzieci jak najszybciej zaczęły naukę w Szkole Podstawowej w Szczuczynie.
- Nikt z nas się nie podda. Będziemy pracować z dziećmi do samego końca - powiedzieli nam wczoraj nauczyciele z Bzur, którzy oficjalnie są bezrobotni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?