Dzieci z Litwy przyjechały do Białegostoku. Spędzą u nas dwa tygodnie. To będą niezapomniane wakacje

- Myśl o przyjęciu dzieci pojawiła się po obejrzeniu w telewizji materiału o rodzinach, które na święta zapraszają do siebie podopiecznych domów dziecka na Litwie - opowiada Marzena Plutecka z Nieporętu pod Warszawą. - Chwilę po emisji spojrzeliśmy z mężem na siebie i wiedzieliśmy, że też chcemy pomóc i zaangażować się w akcję.

W weekend z Litwy przyjechało piętnaścioro dzieci. Państwo Pluteccy zaprosili do siebie dwie nastoletnie dziewczyny, które będą u nich przez dwa tygodnie. Towarzystwa Julii i Angelice dotrzymywać będzie 19-letnia córka państwa Pluteckich.

Julia i Angelika są w Polsce po raz trzeci. Wcześniej spędzały u nas święta, a teraz zobaczą jak nasz kraj wygląda latem. - Boimy się o to, czy spełnimy oczekiwania dziewczyn, ponieważ pierwszy raz bierzemy udział w akcji - mówi pani Marzena.

Aby zapewnić Julii i Angelice niezapomniane wakacje, rodzina z Nieporętu planuje, że zabierze je do Krakowa, nad morze i do Wrocławia. Pokaże im także warszawskie muzea.

Dzieci z litewskich domów dziecka oraz z ubogich rodzin już od ponad 20 lat zaprasza do nas Fundacja Otwarty Dom. Przyjeżdżają do naszego kraju na Boże Narodzenie, Wielkanoc oraz na wakacje. Zdarza się, że rodziny, które decydują się wziąć gości do siebie, podróżują po nich z Krakowa czy Lublina. Często jest też tak, że dzieci od lat trafiają do tych samych ludzi, których doskonale znają.

W lipcu i sierpniu Polskę odwiedzi w sumie dwadzieścioro dzieci z Litwy. 15 już jest, pozostałe trafią do nas w różnych terminach.