- Niestety, jako klub pozbawieni jesteśmy w dużej części przychodu z dnia meczowego. Z czego to wynika? M.in. loże VIP, sponsorskie tzw. skyboksy wynajmuje nie klub, a spółka zarządzająca stadionem. My na mecz swojej drużyny, rozgrywany na wynajmowanym stadionie, musimy płacić za skyboksy, w których gościmy naszych sponsorów, gości. To jest absurd - mówi prezes Jagiellonii Wojciech Pertkiewicz.
Innym dużym elementem zarobków na meczach jest sprzedaż jedzenia, napojów, czyli wpływy z cateringu. I tu Jagiellonia także nie zarabia, a wręcz przeciwnie, gdyż musi wydać ok. 200 tysięcy złotych na taką usługę, a mogłaby ją mieć w ramach barterowej umowy sponsorskiej.
Prezes Wojciech Pertkiewicz zwraca uwagę także na koszty treningów. Obecnie na Stadionie Miejskim piłkarze Jagiellonii w sezonie mogą dziewięciokrotnie wejść na płytę. Każdy trening poza limitem wiąże się z opłatami. - Każdy dodatkowy trening, poza tym dziewięcioma, musimy zapłacić i to według cennika jak dla każdego klienta z zewnątrz, bez żadnych preferencyjnych warunków. A zwrócę uwagę, że przecież gdyby nie Jagiellonia to nie byłoby tego stadionu - stwierdza prezes Jagiellonii.
Jak widać dzień meczowy Jagiellonii nie wiąże się ze znacznym zastrzykiem gotówki w klubowej kasie. Klub może jeszcze liczyć na dochody z biletów, ale tu o frekwencję muszą postarać się już sami piłkarze swoimi wynikami.
Obecnie Jagiellonia, na czele z prezesem Pertkiewiczem, negocjuje z Miastem i spółką Stadion Miejski zmianę warunków umowy wynajmu stadionu. Ku końcowi zmierza już druga tura rozmów. Mamy nadzieję, że obie strony znajdą rozsądne rozwiązanie, a my dalej cieszyć się będziemy grą Jagiellonii na pięknym białostockim obiekcie w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?