Marek Bogucki co roku odwiedza Podlaski Dzień Kukurydzy w Szepietowie. Jak mówi, na polach doświadczalnych PODR warto zobaczyć i porównać jak wyrosły poszczególne odmiany.
– Można też spotkać się z przedstawicielami firm usługowych, zapoznać się z aktualnym cennikiem, porównać sprzęt, jakim dysponują – tłumaczy rolnik.
Dodaje on, że co drugi sezon stara się zmieniać wysiewane odmiany kukurydzy na nowsze, lepsze.
Tu zobaczysz zdjęcia z podlaskiego Dnia Kukurydzy
– Pojawiają się np. rośliny bardziej odporne na mróz, które można wcześniej wysiewać – wyjaśnia.
Jarosław Godlewski ze wsi Godlewo Łuby mówi, że do Szepietowa warto przyjechać, by się rozerwać. Koniecznie trzeba też zobaczyć nowości.
– Nie stać nas na takie maszyny, ale dobrze przynajmniej popatrzeć – podkreśla rolnik posiadający 20 ha upraw kukurydzy.
Jego maszyny są słabsze, mniejsze, starsze. Raczej nie liczy na to, że szybko uda się je wymienić, bo tego typu sprzęty są bardzo drogie.
– Trzeba remontować te, które są, by służyły jak najdłużej – dodaje Godlewski.
Rolnicy w Szepietowie mogli porównać 136 odmian mieszańców kukurydzy oferowanych przez ponad 20 firm nasiennych.
– Pytali o różne odmiany kukurydzy na ziarno i kiszonkę – mówi Janusz Łanczkowski, kierownik oddziału firmy ProCam Polska w Białymstoku. – Coraz więcej osób pytało też o odmiany przeznaczone na pozyskanie biomasy. W woj. podlaskim w ostatnich latach powstało dużo biogazowni.
Dodaje, że każdy rolnik szuka odmiany dopasowanej do swoich gleb. W zależności od tego, czy kukurydza jest przeznaczona na paszę, ziarno czy biomasę, zwraca się uwagę na inne parametry.
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?