Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziesiątki tysięcy ludzi boi się. Czy miasta będą mogły zabrać im ich dobytek?

Urszula Bisz [email protected]
– W ramach protestu zawiesiliśmy banery protestacyjne m.in. w ogrodach przy ul. Duboisa, Ciołkowskiego, Żwirki i Wigury – mówi Andrzej Bojko (na zdj. z lewej), prezes związku działkowców w Białymstoku
– W ramach protestu zawiesiliśmy banery protestacyjne m.in. w ogrodach przy ul. Duboisa, Ciołkowskiego, Żwirki i Wigury – mówi Andrzej Bojko (na zdj. z lewej), prezes związku działkowców w Białymstoku A. Chomicz
Tak może się stać, kiedy zostanie uchylona ustawa.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Działkowcy! Walczcie o swoje prawa! Brońcie swojej ustawy! - apeluje Krajowa Rada Polskiego Związku Działkowców. I alarmuje, że jeśli ustawa o Rodzinnych Ogródkach Działkowych zostanie uchylona, to użytkownikom działek grozi czynsz dzierżawny w wysokości do 20 tys. zł za działkę i podatki do 700 zł rocznie. Do protestu przyłączyły się tysiące działkowców w woj. podlaskim.

Ustawą o Rodzinnych Ogródkach Działkowych w czwartek ma się zająć Trybunał Konstytucyjny. Zaskarżył ją - jako niezgodną z Konstytucją RP- Lech Gardocki, pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Jego zdaniem ustawa nie chroni prawa własności samych działkowców, ogranicza je samorządom i Skarbowi Państwa. Jednak użytkownicy działek, którzy nie są ich właścicielami, uważają ustawę w obecnym kształcie za gwarancję ich praw.

Ogrody nie są miejscami dla wybrańców

- Jeśli zostanie ona uchylona, starsi ludzie stracą sens życia - przekonuje Andrzej Bojko, prezes Okręgowego Zarządu Podlaskiego Polskiego Związku Działkowców w Białymstoku. - Ogrody nie są miejscem dla wybrańców.

Są to miejsca rekreacji, które wielu osób wykorzystuje też jako formę oszczędności. Sadzą tam warzywa, które są na pewno lepsze i tańsze od tych dostępnych w sklepach.
Działkowcy nie chcą zrezygnować z zielonych działek, nad którymi w wielu przypadkach pracowali przez większość swego życia. Dlatego na ogrodzeniach ogrodów wywiesili banery protestacyjne i flagi. Pojawiły się one m.in. w Suwałkach, Łomży i Białymstoku.

Protestujący to bardzo liczna grupa, bo tylko w województwie podlaskim są 22 tys. zrzeszonych działkowców. Protest popierają również członkowie ich rodzin, razem spędzający czas w ogródkach.

Prezydenci nie dybią na działki

Działkowcy nie boją się samego uchylenia ustawy, ale konsekwencji tego faktu. Uważają, że gdy już nie będzie chroniącego ich prawa, samorządy, będące właścicielami gruntów, na których znajdują się ogrody, stopniowo zaczną wprowadzać i podnosić opłaty. Wtedy większości działkowców nie będzie stać na utrzymanie działki.

Obawiają się też, że po uchyleniu ustawy, władze miast będą chciały tereny ogrodów np. sprzedać deweloperom pod budowę bloków. Działkowcy zwrócili się więc do włodarzy miast z prośbą o poparcie w walce.

- Prezydent Renkiewicz, z którym rozmawialiśmy w tej sprawie, powiedział, że jest za pozostawieniem ogrodów działkowych, nawet gdyby ustawa się zmieniła - twierdzi Daniel Paciukanis, wiceprezes OZP PZD w Suwałkach.

Jak przekazał Łukasz Czech z Urzędu Miasta Łomża, także prezydent Mieczysław Czerniawski popiera starania działkowców o utrzymanie ich przywilejów. Skierował w tej sprawie pismo do Trybunału Konstytucyjnego. Białostoccy działkowcy liczą na poparcie prezydenta Tadeusza Truskolaskiego, bo - jak podkreślają - on sam też ma działkę, podobnie jak jeden z wiceprezydentów Białegostoku.
Mają polityczne wsparcie z każdej strony

Walcząc o swoje, działkowcy rozmawiają nie tylko z lokalnymi władzami, ale też zwrócili się o pomoc do posłów z województwa podlaskiego. Zdobyli już poparcie podlaskich struktur SLD i PSL. Interpelację w sprawie działkowców złożył poseł PiS-u Krzysztof Jurgiel.

Za dalszym istnieniem ogródków działkowych jest nawet poseł Jacek Bogucki z Solidarnej Polski, partyjny kolega posła Andrzeja Dery, którego PZDnazwał "jawnym wrogiem" ustawy o ROD. To właśnie Dera ma być, zdaniem działkowców, reprezentantem Sejmu przed Trybunałem Konstytucyjnym.

- Jest to sprawa skomplikowana, ponieważ należy popracować nad prawem, dotyczącym rodzinnych ogrodów działkowych - przekonuje poseł Bogucki. - Nie może być jednak tak, że przestaną one istnieć.
Działkowcy zamierzają też zwrócić się z prośbą o poparcie do posła Roberta Tyszkiewicza z PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna