Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczynka twierdzi, że sąsiad jest pedofilem i próbował ją zgwałcić. Prokurator nie chce go zatrzymać bo "nie ucieknie"

Paulina Bronowicz [email protected]
sxc.hu
Kolno: Kilkunastoletnia dziewczynka, mieszkanka jednej z pod-kolneńskich wsi, cudem uniknęła gwałtu. Nastolatka nadal musi jednak mieszkać obok oprawcy. Powód? Prokuratura na razie nie widzi powodu i nie ma miejsca, by zatrzymać mężczyznę.

Poszła po papierosy

Dramat rozegrał się w ubiegłym tygodniu w jednej z małych wsi pod Kolnem. 14-latka (imię dziewczyny chroni prokuratura, bo jest zbyt specyficzne) została wysłana przez dziadków po papierosy do sąsiada, Edwarda W. Dziewczynka mieszka z dziadkami, ponieważ rodzice pracują za granicą.
Zdaniem Przemysława Szymanowskiego z Prokuratury Rejonowej w Kolnie, rodzina utrzymywała kontakty z Edwardem W. już wcześniej. Prawdopodobnie kupowała od niego papierosy, którymi mężczyzna handlował.

Kiedy dziewczynka weszła do domu 50-latka, mężczyzna oglądał film pornograficzny. Zmusił 14-latkę do wspólnego oglądania, a chwilę później zaczął dotykać jej ciała, w tym miejsc intymnych. Nastolatka zdołała wyrwać się z objęć napastnika i uciekła do domu.

Poskarżyła się dziadkom, a ci, 9 września, zawiadomili o zdarzeniu policję.
Bo "sprawca nie ucieknie"...

- Policjanci przeszukali komputer 50-latka i znaleźli film, który oglądał - informuje prokurator Szymanowski. - Podstaw do zatrzymania nie mieliśmy. Najpierw musimy poczekać na zeznania nastolatki, bo materiał dowodowy jest zbyt słaby, by zatrzymać mężczyznę. Zbieramy materiał, ale sprawa nie jest bardzo pilna, jesteśmy pewni, że sprawca nie ucieknie - tłumaczy.

Mężczyznę mogą obciążyć zeznania dziewczyny. Nastolatka musi jednak zeznawać przed sądem w obecności biegłego psychologa. Na wyznaczenie terminu rozprawy trzeba poczekać ok. dwóch-trzech tygodni.

Do tej pory dziewczynka będzie żyła w bliskim sąsiedztwie podejrzanego o pedofilię oprawcy.

Chrońcie ofiarę!

- To niedopuszczalne! Przecież tak bliski kontakt ofiary i sprawcy może wpłynąć na zastraszenie dziewczyny, a nawet na zmianę zeznań! - alarmuje psycholog Małgorzata Rytel.
Według niej, do chwili wymierzenia kary sprawcy to dziewczyna będzie wyśmiewana i oskarżana, że sama sprowokowała atak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna