Dziewczynka z konewką na żywo. Modowy performance w Białymstoku [ZDJĘCIA]

Słynny już mural Dziewczynka z konewką to jeden z atrakcyjniejszych punktów na mapie Białegostoku. Właśnie tam, przy kamienicy przy al. Piłsudskiego, projektant Przemysław Guryn zorganizował w czwartek, 15 września, modowy performance.
- Chcieliśmy zrobić coś ciekawego w Białymstoku. Ideą naszego portalu jest rozpowszechnienie mody w naszym mieście. Białystok był kiedyś znany z manufaktury i rzemiosła; warto do tych korzeni wracać - podkreśla projektant.

Ekipa portalu stworzyła identyczny z muralowym strój Dziewczynki. Strój powstawał kilka miesięcy: długie godziny planowania, dobór materiałów. Nawet szerokość pasów miała znaczenie, aby wiernie odwzorować oryginał.

Do zrealizowania pomysłu ożywienia Dziewczynki zmotywowały twórców także informacje o planach zamalowania muralu. Uniwersytet Białostocki chciał bowiem sprzedać kamienicę z muralem warszawskiej firmie. Ta planowała odnowienie elewacji budynku, a to wiązało się ze zniszczeniem Dziewczynki z konewką. Po interwencjach mieszkańców oraz władz miasta mural i drzewko pod kamienicą mają zostać dobrem kultury współczesnej, chronionym przez konserwatora zabytków.

- To jest część Białegostoku. Chcieliśmy w jakiś sposób pokazać, że nie zgadzamy się na zniszczenie tego muralu - zaznacza Przemek.
- Ten obraz jest wizytówką Białegostoku. Jeśli by zniknął, to miasto straciłoby coś naprawdę pięknego - dodaje Ewelina Kuczyńska, modelka, która wcieliła się w postać Dziewczynki z konewką.

Ewelina już kilkukrotnie pracowała z organizatorami czwartkowego wydarzenia - Przemkiem, Magdą i Dorotą. - Zawsze nasze działania kończyły się świetnymi efektami - przyznaje.

I rzeczywiście, bosa, ruda dziewczyna z warkoczykami wzbudzała zainteresowanie wśród przechodniów.
- Byłam zaskoczona tym, że dziewczynka z muralu i modelka były tak do siebie podobne. Bardzo mi się to podobało - powiedziała nam Agata, białostoczanka, która z zaciekawieniem oglądała akcję pod muralem.

ZOBACZ TEŻ:

źródło: x-news