Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziewczynka z nowotworem oczu potrzebuje pomocy!

Aleksandra Gierwat
Niespełna dwuletnia Zuzia Cimaszewska wiele już wycierpiała. - To pogodne dziecko, gdy tylko nic jej nie boli - mówią rodzice.
Niespełna dwuletnia Zuzia Cimaszewska wiele już wycierpiała. - To pogodne dziecko, gdy tylko nic jej nie boli - mówią rodzice. G. Lorinczy
Siatkówczak, czyli nowotwór złośliwy oczu - tę okrutną diagnozę usłyszeli od lekarza rok temu Sylwia i Tomasz Cimaszewscy z Wysokiego Mazowieckiego, rodzice Zuzi. W wyniku choroby niespełna dwuletnia dziś dziewczynka straciła lewe oczko. Trwa walka o prawe.

Pomóżmy Zuzi

Pomóżmy Zuzi

Każdy może pomóc dziewczynce, wpłacając pieniądze na konto Stowarzyszenia na rzecz Osób Potrzebujących Pomocy "Bliżej Ciebie". Oto nr konta: Bank PKO BP O/Wysokie Mazowieckie: 67 1020 1332 0000 1202 0184 1212, koniecznie z dopiskiem "Dla Zuzi". Jeśli wpłat będzie dużo, stowarzyszenie utworzy subkonto.

- Chwytamy się każdej możliwości, szukamy, próbujemy - mówi mama dziewczynki. - Ale potrzebne są ogromne pieniądze. I kontakty...

Małe ciałko, mnóstwo bólu

Zuzia spogląda na mnie niebieskimi oczkami. Lewe to wymieniana co dwa miesiące proteza. Zaczyna płakać, uspokaja się w ramionach taty.

- Cierpi z powodu refluksu i alergii, a na dodatek właśnie wyrzynają się jej ząbki - tłumaczy rodzic.

Szkrabek ma obniżoną odporność. To efekt długotrwałego przyjmowania antybiotyków i siedmiu chemioterapii. Do małego ciałka zainstalowano port, którym podawane są leki i chemia. Sama wymiana opatrunków kosztuje 500 zł miesięcznie.

Leczenie to ogromne koszty

Cimaszewscy odkryli, że ze wzrokiem Zuzi coś jest nie tak, gdy mała miała pół roku. Nie reagowała na widok zabawek, za to białka oczu dziwnie błyszczały. Lekarze przez długi czas twierdzili, że dziewczynce nic nie dolega. Później, że to zez, który łatwo wyleczyć. Tak straciła lewe oko.

- A na to, że uratujemy prawe, nasz onkolog z Centrum Zdrowia Dziecka też nie daje większych szans - przyznaje Cimaszewska. - Ale dzięki okulistom z Instytutu Matki i Dziecka udało się wysłać dokumenty do Kalifornii, do jednej z najlepszych klinik.

Czekamy na odpowiedź.

Wyjazd na leczenie do Ameryki to jednak ogromne koszty: 600 tys. zł. Szukają więc dalej. Pomóc mogłoby Stowarzyszenie Tęcza, dzięki czemu Zuzia pojechałaby na konsultacje w Wielkiej Brytanii. Na przeszkodzie stoi lekarz, który nie chce wydać zaświadczenia o chorobie.

Więcej w czwartek w papierowym wydaniu łomżyńskiej Gazety Współczesnej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna