Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś pogrzeb księcia Filipa. Mąż królowej Elżbiety II w 1975 roku odwiedził Podlasie

OPRAC.: red
W piątek 9 kwietnia przeżywszy 99 lat zmarł książę Filip. Mało kto pamięta, że mąż królowej Elżbiety II przed laty odwiedził nasz region.

Książę Filip przyleciał do Białowieży w niedzielę, 31 sierpnia 1975 roku. Jako przewodniczący Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej, uczestniczył w tym czasie w trzecich europejskich zawodach w powożeniu zaprzęgami, które odbywały się w Sopocie.

W Białowieży książę Filip chciał zobaczyć żubry, park, a także zapoznać się z polskimi doświadczeniami w zakresie ochrony naturalnego środowiska człowieka.

Na jego przyjęcie specjalnie zagospodarowano miejsce tuż przy drodze Narewkowskiej, na prawym brzegu rzeczki Łutownia. Od imienia księcia, popularnie nazywane jest "Filipówką".

W Filipówce ustawiono półkolem ciężkie, drewniane stoły, a po obu ich stronach takież ławy. Nad stołami i ławami wykonano solidną strzechę na słupach. Naprzeciwko zmontowano scenę dla występów artystycznych. Pomiędzy ławami a sceną przygotowano miejsce do rozpalenia ogniska. Nieopodal wykopano studnię z żurawiem.

Nie żyje książę Filip, mąż królowej Elżbiety II. Miał 99 lat

Książę Filip dotarł na Filipówkę kolejką wąskotorową, ale ostatnie kilkaset metrów pokonał na bryczce. Rozpalono mu wielkie ognisko. Na scenie występował zespół folklorystyczny "Kurpie Zielone". Książę wraz ze swoimi gośćmi oraz włodarzami województwa białostockiego próbował różnych, smakowitych potraw. Podawano je na drewnianych tackach. Nawet samogon nalewano z gustownej beczułki, wykonanej z drewna. Po konsumpcji nastał czas na tańce.

Wieczerza przy ognisku ciągnęła się dość długo. Gościnni gospodarze tłumaczyli księciu, że u nas istnieje taki zwyczaj, iż należy spróbować każdej potrawy, którą podaje się na stół. Zatem książę próbował, próbował... Nazajutrz ledwie dał rady przyjść do jadalni na śniadanie (zatrzymał się w Domu Myśliwskim w Białowieży).

Wypił trochę kawy i milcząc wyszedł. Nastąpiła konsternacja. Niebawem pojawił się sekretarz księcia i powiedział, że jego książęca mość źle się czuje, ale życzy wszystkim smacznego!

Pogrzeb księcia Filipa

W sobotę ok. godz. 15.30 (w Polsce ok. 16.30) rozpoczną się uroczystości pogrzebowe księcia Filipa, męża królowej Elżbiety II. Potrwają około 50 minut. Ceremonia odbędzie się w kaplicy św. Jerzego, na zamku w Windsorze. Ze względu na pandemiczne obostrzenia, w uroczystościach udział weźmie jedynie 30 osób.

Lista została ogłoszona w czwartek. Pogrzeb nie będzie miał charakteru państwowego i przy jego organizacji uwzględniono życzenia zmarłego księcia Filipa. Pogrzeb księcia Edynburga będzie „uroczystym pogrzebem królewskim”, takim samym jak pogrzeb królowej Elżbiety - Królowej Matki. Nie będzie to „pogrzeb państwowy” , który zazwyczaj jest zarezerwowany dla monarchów. Ma natomiast nieco swoim charakterem nawiązywać do wojskowej kariery księcia Filipa.

Książę Filip nie żyje. Zmarł w wieku 99 lat.

Książę Filip nie żyje. Zmarł w wieku 99 lat. Galeria zdjęć z...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dziś pogrzeb księcia Filipa. Mąż królowej Elżbiety II w 1975 roku odwiedził Podlasie - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna