Dzisiaj jest najbardziej depresyjny dzień w roku! Nie daj się chandrze

Psychologowie z Cardiff University w Wielkiej Brytanii obliczyli, uwzględniając m.in. samopoczucie meteorologiczne, psychologiczne, ekonomiczne, że najgorszy dzień, to przedostatni poniedziałek stycznia. Najbardziej depresyjny dzień w roku, czyli tzw. Blue Monday (z angielskiego "blue" - oznacza nie tylko "niebieski", ale również "smutny").

- Jest kilka powodów, które decydują akurat o takiej dacie - mówi Dr Cliff Arnall, autor badań. - Na przykład finanse. Kryzys w pełni, z większą niecierpliwością niż w poprzednich latach czekamy na styczniową wypłatę, która uratuje nasz budżet spłukany bożonarodzeniowymi szaleństwami. Za tydzień będziemy bardziej optymistyczni - bliżej do przelewu.

Według Arnalla, "Blue Monday" nie zdarza się jesienią, bo wtedy jeszcze wciąż pozostają w nas zapasy pozytywnej energii z lata. Późną jesienią pocieszamy się z kolei wyczekiwaniem na Boże Narodzenie.

Przedświąteczna gorączka zakupów i optymizm promieniejący z reklam i witryn sklepowych również robi swoje. Im bliżej końca roku, tym mocniej napędza nas też nadzieja na wystrzałowego sylwestra i Nowy Rok przynoszący nowe szanse. W połowie stycznia okazuje się, że nie uda się nam dotrzymać noworocznych postanowień, uświadamiamy sobie, że znowu nam się nie udało. Do tego zazwyczaj brakuje słońca, dni są szare, pochmurne i zimne, nastrajają pesymistycznie i depresyjnie.

Jak sobie radzić? Dr Arnall poleca lekturę dobrych dowcipów. A Wy? Macie jakieś sposoby na poniedziałkową chandrę i najbardziej depresyjny dzień w roku? Podzielcie się nimi na forum!