Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziury drogowe w Bielsku Podlaskim. Mieszkańcy tracą cierpliwość

Michał Kruk, (jan) [email protected]
Zimą wilgotny asfalt pęka, a po stopnieniu śniegu wykrusza się. Musimy więc jeździć ostrożnie i omijać przeszkody. A jeśli nasz samochód ucierpi, to możemy wystąpić o odszkodowanie.
Zimą wilgotny asfalt pęka, a po stopnieniu śniegu wykrusza się. Musimy więc jeździć ostrożnie i omijać przeszkody. A jeśli nasz samochód ucierpi, to możemy wystąpić o odszkodowanie. K. Jankowski
Gdy topnieje śnieg, pojawiają się dziury. Tak wyglądają ulice.

Kilka bezśnieżnych dni wystarczyło, by na ulicach Bielska Podlaskiego pojawiły się pozimowe dziury. Drogowcy zapewniają, że starają się je łatać, ale kierowców i tak czeka jazda slalomem.

- Jestem zbulwersowany pracą fachowców od naszych dróg - mówi nasz Czytelnik Leszek Świętochowski, mieszkaniec Bielska Podlaskiego. - Nie naprawiają solidnie jezdni, a tylko gdzieniegdzie łatają dziury. Takie zabiegi nie starczą na długo, a już teraz po naszych drogach ciężko się jeździ. Trzeba sporych umiejętności, by nie uszkodzić zawieszenia samochodu i w jednym kawałku dojechać do celu.

Zgodnie ze sztuką

Tymczasem drogowcy zapewniają, że na bieżąco uzupełniają powstałe po zimie ubytki. I robią to zgodnie z zasadami sztuki budowlanej.

- Robimy wszystko, co możemy, aby po naszych drogach jeździło się bezpieczne. Nie ominiemy żadnego ubytku - zapewnia Leszek Aleksiejuk, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Bielsku Podlaskim.
Zdaniem fachowców, dziury po zimie zawsze będą się pojawiać, bo to trudny okres dla dróg. Jest mokro, woda zamarza i rozbija asfalt, który potem się wykrusza. Jedynym skutecznym sposobem byłoby położenie nowej nawierzchni na wszystkich drogach, ale wiadomo, że na to zarządców dróg nie stać.

- Nawierzchnię uzupełniamy masą na zimo. Warunki atmosferyczne nie pozwalają na wykorzystanie innej zaprawy. Nie likwidujemy przyczyny, tylko zapobiegamy skutkom - dodaje dyrektor Leszek Aleksiejuk.

Dopiero wiosną, gdy poprawią się warunki atmosferyczne, naprawę swoich dróg zacznie bielski magistrat.

- Prace remontowe planujemy rozpocząć na przełomie marca i kwietnia - mówi Bogdan Sokołowski, kierownik referatu gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Bielsku Podlaskim.
Na razie bielscy administratorzy dróg nie otrzymali od kierowców żadnego zgłoszenia uszkodzeń samochodów na ich drogach. Pamiętajmy jednak, że pewne prawa wszystkim nam kierowcom przysługują.

Potrzebujemy dowodów

W przypadku uszkodzenia samochodu na zniszczonej drodze możemy starać się o uzyskanie odszkodowania od zarządcy drogi. Przede wszystkim, musimy więc wiedzieć, kto nim jest.
- Musimy udowodnić, że uszkodziliśmy samochód na tej drodze. Na miejsce zdarzenia warto więc wezwać policję - tłumaczy Romuald Piotrowski, agent ubezpieczeniowy z Bielska Podlaskiego.

- Dodatkowym atutem będą zdjęcia, które pomogą nam w walce o odszkodowanie. Warto też mieć świadków zdarzenia, bo szkodę musimy dokładne udokumentować. Wniosek o odszkodowanie należy złożyć do zarządcy drogi. W przypadku odmowy należy pisać odwołania do Rzecznika Praw Ubezpieczonych. W ostateczności zostaje nam droga sądowa.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna