Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edward Marian Janus wystąpi dziś w "Szansie na sukces"

Helena Wysocka
Edward Marian Janus podczas eliminacji do programu „Szansa na sukces”.
Edward Marian Janus podczas eliminacji do programu „Szansa na sukces”.
Śpiewa od dziecka. Piosenka towarzyszy mu w chwilach radości i smutku. Najbardziej lubi utwory z lat 60., ale też takie, które są trudne muzycznie.

Szansa na sukces

Szansa na sukces

Program "Szansa na sukces" emitowany jest przez telewizyjną "dwójkę". Można go oglądać w każdą niedzielę. Odcinek, w którym wystąpi Edward Marian Janus emitowany będzie 24 października. Warto więc od godz. 15.15 rozsiąść się na kanapie i obejrzeć występ Edwarda. Program prowadzi Wojciech Mann.

- Lubię wyzwania - mówi.

I dlatego wystąpi w programie "Szansa na sukces".

Wszyscy śpiewają
Edward Marian Janus z wykształcenia jest nauczycielem. Przypadkowo trafił do milicji, gdzie zajmował się m.in. trudną młodzieżą. Kilkanaście lat temu nawiązał współpracę z lokalnym radiem, a ostatnio pracuje w telewizji.

- A śpiewam od zawsze - żartuje.

Talent odziedziczył po mamie, a ta po babci.

- W mojej rodzinie wszyscy śpiewają - urywa wyliczankę. - Zresztą, moje dzieci także.

Edward, za namową babci chodził do szkoły muzycznej.

- Uczyłem się w klasie fortepianu i nigdy jej nie skończyłem - śmieje się.

Sam nauczył się grać na gitarze. W latach 80. wystąpił po raz pierwszy na wielkiej scenie. Na festiwalu w Kołobrzegu, gdzie rywalizowali soliści z wojska i milicji.

- Wróciliśmy z tarczą - wspomina Edward.

Później śpiewał przy różnych okazjach. Na uroczystościach rodzinnych i pogrzebach. Niektóre utwory napisał sam. Komponował też muzykę.

Marzy o scenie
Kilka tygodni temu został zaproszony do telewizyjnego programu "Szansa na sukces". "Śpiewająco" przeszedł eliminacje. Teraz wystąpi w finale.

- Będę wykonywał jeden z utworów braci Cugowskich - ujawnia rąbek tajemnicy. - Mam nadzieję, że trafi się ten, który lubię.

O czym marzy?

- Chciałbym kiedyś znowu zaśpiewać na wielkiej scenie - mówi Edward. - Kto wie, może jeszcze taka szansa kiedyś się nadarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna