Takie postanowienie suwalski sąd gospodarczy wydał w końcu minionego tygodnia. W ten sposób odniósł się do wniosków o upadłość spółki "Delfin" - właściciela obiektu. Jeden wniosek złożył jej zarząd, drugi - Egurrola Dance Studia - firma, która przez rok zarządzała hotelem. Na początku oba wnioski odrzucono, bo nie spełniały wszystkich wymogów formalnych. Autorzy jednak dokumentację uzupełnili.
Jak informuje Marcin Walczuk, rzecznik prasowy suwalskiego sądu, nadzorca przejmuje pełną władzę nad obiektem, który, przypomnijmy, od paru tygodni jest zamknięty na kłódkę.
- Ta osoba ma 21 dni na zbadanie, jakim naprawdę majątkiem spółka dysponuje i jakie ma faktycznie długi - dodaje.
Wnioski przedstawione zostaną sądowi. Jeśli okaże się, że majątek jest wystarczający, aby zaspokoić żądania wierzycieli, sędzia ogłosi upadłość spółki i wyznaczy jej syndyka. "Delfin" wystawiony zostanie na sprzedaż.
Na razie nie bardzo wiadomo, co stanie się w sytuacji, gdy długi okażą się większe, niż wartość hotelu. Bo wówczas sąd może odmówić ogłoszenia upadłości.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że obiekt stworzony wiele lat temu przez tajemniczego biznesmena o kilku paszportach Sama A. może być zadłużony nawet na kilkanaście milionów złotych. Część tej kwoty miał odkupić Agustin Egurrola, co może oznaczać, iż jest zainteresowany nabyciem hotelu. Informacji tej zweryfikować jednak nie można, bo przedstawiciele firmy nie chcą rozmawiać z dziennikarzami, a w swoim oświadczeniu Egurrola napisał, że nie wie, jaka będzie przyszłość obiektu.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?