MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ekipa Roberta Kubicy przegrała w 6h Monza z polskim teamem. "Samochód bezpieczeństwa i kara nie pomogły"

Krzysztof Kawa
Robert Kubica walczy w tym sezonie w wyścigach długodystansowych WEC
Robert Kubica walczy w tym sezonie w wyścigach długodystansowych WEC Adam Jastrzebowski
- W wyścigach długodystansowych nie zawsze wygrywa się tempem - powiedział dla Onetu Robert Kubica po wyścigu 6h Monza, w którym zespół krakowianina Prema ORLEN Team zajął szóstą lokatę. Wyżej w niedzielnym wyścigu WEC, czwartej rundzie mistrzostw świata, była ekipa spod Warszawy Inter Europol Competition.

Polski zespół dojechał do mety na czwartym miejscu w klasie LMP2, pozostawiając w tyle - jak wspomnieliśmy - nawet Kubicę i jego partnerów z teamu. Dla ekipy Inter Europol Competition (Śmiechowski-Brundle-Gutierrez) to było spore wydarzenie.

- Dałem z siebie wszystko, aby stanąć na podium, ale tym razem to się nie udało tylko z powodu konieczności oszczędzania paliwa w końcówce wyścigu. Wspaniale, że mogłem mieć swój udział w osiągnięciu najlepszego w historii wyniku dla zespołu w WEC. Jest to kolejny krok naprzód po trudnym początku sezonu - stwierdził jeden z kierowców IEC Alex Brundle.

Niepocieszony był natomiast Kubica. Załoga Prema ORLEN Team prowadziła na Monzy, gdy neutralizacja wyścigu zniwelowała jej przewagę. Ekipa Polaka popełniła wówczas strategiczny błąd. Na dodatek, próbujący nadrabiać straty krakowianin naraził się sędziom, uderzając w samochód ekipy Richard Mille Racing Team i dostał karę w postaci przejazdu przez aleję serwisową, tracąc cenny czas.

- Szkoda, że nie zjechaliśmy za samochodem bezpieczeństwa. Stracilibyśmy kilka pozycji, ale w drugiej fazie wyścigu bylibyśmy w o wiele lepszej sytuacji. Tak bywa - powiedział w rozmowie z Cezarym Gutowskim z Onetu Kubica i dodał: - Wygrało auto (Realteam by WRT - przyp.), które dziś było chyba najszybsze, ale z przodu znalazły się też auta, które miały ponad minutę straty do nas. Znajdując się w odpowiednim miejscu i czasie z odpowiednimi oponami zniwelowały straty i jeszcze znaleźli się na dużo lepszej pozycji taktycznej, bo mieli świeże opony. Takie są wyścigi i tyle. Trzeba wyciągnąć wnioski. Przynajmniej tempo było niezłe i mogliśmy walczyć o zwycięstwo, ale samochód bezpieczeństwa i kara nie pomogły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Postawił na Rosję, teraz gra za darmo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna