Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekolodzy chcą parku narodowego. Samorządy protestują.

Paweł Tomkiewicz [email protected]
Latem na Mazurach wypoczywa 47 tys. turystów. Zdaniem urzędników, z powodu ograniczeń związanych z utworzeniem MPN, ich liczba może się zmniejszyć. Ale ekolodzy twierdzą, że potrzebna jest ochrona regionu.
Latem na Mazurach wypoczywa 47 tys. turystów. Zdaniem urzędników, z powodu ograniczeń związanych z utworzeniem MPN, ich liczba może się zmniejszyć. Ale ekolodzy twierdzą, że potrzebna jest ochrona regionu. www.parkikrajobrazowewarmiimazur.pl
Jeśli zmienią się zasady powoływania parków narodowych, nie będziemy mieli wpływu na wyznaczanie ich granic - obawiają się mazurscy samorządowcy. Zaczęli zbieranie podpisów pod sprzeciwem do planowanych zmian w ustawie o ochronie przyrody.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Ekolodzy nie podzielają obaw urzędników. I cieszą się, że w końcu unikatowe walory Mazur mają szansę na skuteczną ochronę prawną.

Samorządy protestują
W województwie warmińsko-mazurskim istnieje osiem parków krajobrazowych. Na Mazurach to Park Krajobrazowy Puszczy Rominckiej w okolicach Gołdapi i Mazurski Park Krajobrazowy.

W granicach MPK znajduje się największe w Polsce jezioro Śniardwy oraz północna część Puszczy Piskiej z rzeką Krutynią. Obejmuje swoimi granicami części gmin Piecki, Mrągowo, Świętajno, Ruciane-Nida, Mikołajki, Orzysz i Pisz. Teren ten na stałe zamieszkuje 5 tys. osób.

Od lat ekolodzy i przyrodnicy zabiegają o utworzenie Mazurskiego Parku Narodowego. Zgodnie z planem miałby on mieć zbliżone granice do MPK. Jednak jego powołanie nie jest proste.

Do Sejmu trafił obywatelski projekt ustawy o ochronie przyrody w zakresie tworzenia oraz zmiany granic parków. Przeciwni są m.in. samorządowcy, którzy obawiają się, że pozostaniemy skansenem Europy.
- Zaproponowane zmiany doprowadzą do pozbawienia samorządów i społeczności lokalnych prawa do uzgadniania tworzenia nowych i powiększania granic już istniejących parków narodowych - uważa Zbigniew Opalach, burmistrz Rucianego-Nidy.

Jednocześnie rozpoczęło się zbieranie podpisów pod obywatelskim sprzeciwem wobec zmian. Listy są wyłożone m.in. w urzędach w Piszu czy Orzyszu.

Zdaniem urzędników przyjęcie ustawy w krótkim czasie doprowadzić do utworzenia MPN.
- Pomimo że zdecydowana większość mieszkańców Mazur mówi "Nie!" - dodaje Zbigniew Opalach. - Utworzenie MPN, który obejmie także część jezior na Szlaku Wielkich Jezior Mazurskich, spowoduje znaczące skutki społeczne i gospodarcze.

To nasz obowiązek
Takiego podejścia urzędników nie rozumieją zwolennicy zmian.
- Obywatelski projekt ustawy nie jest zamachem na samorządność mieszkańców - uważa Krzysztof Worobiec ze Stowarzyszenia Sadyba. - Naszym obowiązkiem jest zachowanie cennych i unikalnych wartości przyrodniczych współczesnym i przyszłym pokoleniom.
Jednocześnie ekolodzy proponują wprowadzenie specjalnej procedury tworzenia parków narodowych. Zakłada ona m.in. wieloetapowy proces konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi stronami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna