Ekolodzy chcą poszerzyć BPN. Nie pytając o zgodę samorządów

Nie dla parku

Nie dla parku

Sprzeciw lokalnych samorządów spowodował m. in. brak decyzji o poszerzeniu Białowieskiego Parku Narodowego. Ministerialny plan zakładał poszerzenie granic parku w zamian za finansowe dotacje dla puszczańskich gmin. Jednak po konsultacjach społecznych, żadna gmina na poszerzenie BPN się nie zgodziła. Główne obawy dotyczyły braku gwarancji finansowych czy likwidacji miejsc pracy, związanych z eksploatacją puszczy.

Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie przyrody, umożliwiającego m. in. poszerzenie Białowieskiego Parku Narodowego odbyło się w czwartek w Sejmie. Projekt został poparty przez wszystkie kluby parlamentarne i skierowany do dalszych prac w Komisji Ochrony Środowiska i Komisji Samorządu i Polityki Regionalnej. To początek drogi do zmiany przepisów, które mają zmienić obecne prawo samorządów do decydowania w tej sprawie, na jedynie wyrażanie opinii.

Chcą większej ochrony
Obywatelski projekt to inicjatywa organizacji ekologicznych w Polsce, które jesienią ub. roku zebrały ponad 250 tysięcy podpisów od wspierających ich działania Polaków. Ekolodzy chcą, by lokalne władze mogły jedynie opiniować kwestie związane z poszerzaniem granic parków narodowych, a nie jak obecnie - decydować o takich rozwiązaniach i stosować prawo veta. Przepisy proponowane przez ekologów obowiązują między innymi w Niemczech, Austrii, Danii, Szwecji, Hiszpanii, Kanadzie czy Nowej Zelandii.

- Cieszymy się, że posłowie rozumieją, iż ochrona przyrody jest ich obowiązkiem oraz, że głos społeczeństwa nie został zignorowany. Optymizmem napawa również fakt, że podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska Janusz Zaleski potwierdził poparcie ministra środowiska dla naszego projektu. Będziemy uważnie przyglądać się pracom Sejmu. Wierzymy, że nie skończy się na słowach i zmiany w ustawie zostaną wprowadzone jak najszybciej - powiedział Robert Cyglicki, dyrektor polskiego Greenpeace.

- To inicjatywa obywatelska i Sejm to rozstrzygnie, czy będzie zmiana prawa - mówi Zdzisław Szkiruć, dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego. - Z mojego punktu widzenia współpraca z samorządami jest potrzebna i konieczna, bez niej ochrona puszczy jest niemożliwa. Bez samorządów park narodowy w żadnym państwie nie będzie dobrze funkcjonował. A powiększenie parku to nie decyzja przyrodnicza, ale społeczno-polityczna.

Samorządy protestują
Inicjatywie z niepokojem przyglądają się lokalne samorządy. - Uchwalimy jako rada gminy apel w tej sprawie i wystąpimy do Sejmu o wstrzymanie prac - mówi Olga Rygorowicz, wójt gminy Hajnówka. - Przecież stanowisko gmin po konsultacjach społecznych było jednoznaczne. A podpisy pod inicjatywą były zbierane głównie poza naszym terenem.