Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksperci: Podatek exit tax może być szkodliwy dla rozwoju polskich firm lub prowokować ich pospieszną ucieczkę z kraju

peż
pixabay
Ministerstwo Finansów opublikowało ponad 150-stronicowy projekt ustawy o PIT i CIT, który przewiduje liczne zmiany przepisów, a nawet kolejną, zupełnie nową daninę – exit tax. Partnerzy społeczni na przekazanie uwag do tak obszernego i ważnego projektu dostali zaledwie 14 dni - podkreśla Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP ds. podatkowych. Zawiłości i niebezpieczeństwa wynikające z wprowadzenia nowego podatku od zysków, których nie ma, tłumaczy też Kancelaria Prawna Skarbiec.

Projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy – Ordynacja podatkowa oraz o zmianie niektórych innych ustaw liczy dokładnie 155 stron. Ujęto na nich zmiany dotyczące przede wszystkim zmian w podatkach dochodowych. Są to m. in. preferencyjne opodatkowanie dochodów generowanych przez prawa własności intelektualnej, wprowadzenie obniżonej stawki podatku CIT w wysokości 9 proc. dla małych i nowych firm oraz ograniczenie biurokracji poprzez rezygnację z niektórych zbędnych obowiązków informacyjnych.

- Obok kilku pozytywnych zmian w projekcie jest długi szereg propozycji, które mogą wydatnie utrudnić prowadzenie działalności gospodarczej i zwiększyć obciążenia dla biznesu - zwraca uwagę Łukasz Czucharski, ekspert Pracodawców RP ds. podatkowych. - Zmianie ulegną m. in. zasady opodatkowania samochodów osobowych. Korzystający ze służbowych pojazdów do celów służbowych i prywatnych odliczą od przychodu tylko 50 proc. wydatków. Natomiast użytkując pojazdy prywatne zaledwie 20 proc. Resort finansów zaproponował także limit 150 tys. zł obejmujący opłaty wynikające z leasingu operacyjnego, najmu i dzierżawy aut.

Zaskakująca i niebezpieczna zmiana

Ale największą nowością jest implementacja dyrektywy ATAD czyli przepisów przeciwdziałających praktykom unikania opodatkowania mającym bezpośredni wpływ na funkcjonowanie rynku wewnętrznego. W tym celu wprowadza się „exit tax” – podatek od niezrealizowanych zysków kapitałowych w przypadku przeniesienia aktywów, rezydencji podatkowej lub stałego zakładu.

Eksprt Pracodawców RP zwraca jednak uwagę, że gdy popatrzymy na zaproponowane przez resort finansów przepisy, nasuwa się wniosek, że projektodawca wykroczył poza cele dyrektywy. Pod pretekstem jej implementacji wprowadza profiskalne rozwiązanie, które dotknie również podmioty niestosujące agresywnej optymalizacji podatkowej.

Ministerstwo Finansów ujęło przepisy o exit tax tak, że może oddziaływać na osoby fizyczne i przedsiębiorstwa, których celem wcale nie jest ucieczka z majątkiem. Szczególnym zagrożeniem jest opodatkowanie podmiotów, które będą przenosić składniki majątku za granicę w celu rozwoju swoich przedsiębiorstw w skali międzynarodowej. Może to zniechęcić do inwestowania za granicą. Z kolei objęcie opodatkowaniem osób fizycznych może naruszać fundamentalną zasadę swobodnego przepływu osób. Należy zauważyć, że nie wszystkie państwa członkowskie zdecydowały się na opodatkowanie osób fizycznych.

- Zgodnie z planami resortu finansów przepisy projektu mają wejść w życie z dniem 1 stycznia 2019 r. Oznacza to, że musi on zostać uchwalony do końca października. Mając na uwadze obszerność projektu i skomplikowaną materię, którą reguluje, nie ulega wątpliwości, że dyskusja nad zmianami będzie pobieżna - alarmuje Łukasz Czucharski. - To z kolei rodzi ryzyko uchwalenia niskiej jakości przepisów. Już sam fakt, że na konsultacje niniejszego projektu przewidziano zaledwie 14 dni w miejsce ustawowych 30 świadczy o tym, że jest on procedowany niezgodnie z zasadami dobrej legislacji. Z kolei zaskakiwanie podatników pakietem kilkudziesięciu zmian podatkowych na 3 miesiące przed ich planowanym wejściem w życie niewątpliwie nie ma nic wspólnego z przejrzystością, prostotą i przyjaznością systemu podatkowego czyli tak podkreślanymi przez stronę rządową zasadami 3P.

- To niestety nie pierwszy raz, kiedy resort finansów pod pozorem czy to upraszczania prawa podatkowego, czy też uszczelniania systemu, wprowadza na ostatnią chwilę zmiany, które całkowicie zaskakują podatników - dodaje elspert. - Kontynuując takie praktyki Ministerstwo Finansów stawia pod znakiem zapytania sens całej dyskusji nad uzdrawianiem polskiego prawa podatkowego i zapewnianiem obywatelom poczucia pewności prawa.

Zatrzymać podatnika u siebie

Szczegółowej analizie poddała też exit tax Kancelaria Prawna Skarbiec, która specjalizuje się w ochronie majątku o doradztwie strategicznym dla przedsiębiorstw.
- Podatek od niezrealizowanych zysków to kolejne z obciążeń fiskalnych przyjmujące za podstawę opodatkowania fikcję dochodową - czytamy w opinii prawników. - Nowa „anty ulga” dla przedsiębiorców jest nie tylko wynikiem pospolitego ruszenia w imię uszczelniania systemu podatkowego w Polsce, ale i wdrażania Dyrektywy Rady UE 2016/1164 z 12 lipca 2016 r. mającej na celu przeciwdziałanie unikaniu opodatkowania (ang. Anti-Tax Avoidance Directive – ATAD [L 193/1]). Na celowniku UE znalazły się osoby prawne. Władze w Brukseli dążą do tego, aby płacony przez nie podatek dochodowy zostawał w kieszeni państw dotychczasowej rezydencji lub siedziby przedsiębiorcy, a nie w państwie, do którego migrował dla celów podatkowych. Ma to zniechęcić prowadzących działalność gospodarczą do przenoszenia jej poza granice Europejskiego Obszaru Gospodarczego, a także korzystania z atrakcyjniejszych, a przez to i konkurencyjnych wobec Unii Europejskiej systemów podatkowych.

Opodatkowanie niezrealizowanych zysków przedsiębiorstw, a dokładnie wartości rynkowej przenoszonych przez nie aktywów, ma – zgodnie z art. 5 ATAD – co do zasady obciążać:
– przenoszących aktywa ze swojej siedziby głównej do stałego zakładu w innym państwie członkowskim lub w państwie trzecim;
– przenoszących aktywa ze swojego stałego zakładu w państwie członkowskim do swojej siedziby głównej lub innego stałego zakładu w innym państwie członkowskim, lub w państwie trzecim; – przenoszących swoją rezydencję podatkową do innego państwa członkowskiego lub państwa trzeciego, z wyłączeniem aktywów, które pozostają faktycznie powiązane ze stałym zakładem w pierwszym państwie członkowskim;
– działalność gospodarczą prowadzoną przez swój stały zakład z jednego państwa członkowskiego do innego państwa członkowskiego lub do państwa trzeciego.

Dyrektywa przewiduje możliwość uzyskania odroczenia płatności podatku i rozłożenia jego spłaty na raty na okres do 5 lat.

Zmiany i protesty już były

Zagadnienie opodatkowania niezrealizowanych zysków kapitałowych nie jest niczym nowym, przypominają eksperci Skarbca.
Na gruncie europejskim znane jest co najmniej od kilkunastu lat pod takimi nazwami jak exit tax czy departure tax. W 2006 r. ówczesna Komisja Wspólnot Europejskich przedłożyła Radzie Europejskiej komunikat ws. „Opodatkowania niezrealizowanych zysków kapitałowych w przypadku zmiany siedziby lub miejsca zamieszkania dla celów podatkowych…” [KOM(2006) 825]. Kanwą powstania komunikatu były wnioski płynące z orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w sprawach podatników przeprowadzających się dla celów podatkowych do innego państwa.

W jednym z wyroków Trybunał zawarł bardzo niebezpieczne dla najistotniejszych zasad istnienia Unii Europejskiej stwierdzenie: „Opodatkowanie osób, których miejsce zamieszkania dla celów podatkowych znajduje się w danym kraju, na podstawie zrealizowanych zysków, zaś osób, które przenoszą miejsce zamieszkania za granicę – na podstawie zysków niezrealizowanych, stanowi nierówne traktowanie, które narusza swobodę przemieszczania się” (sprawa C-9/02, Hughes de Lasteyrie du Saillant 11.03.2004 r.). Podważało ono bowiem wiarygodność zawartej w art. 3 p. 2. Traktatu o Unii Europejskiej deklaracji państw powołujących UE, że zapewnia ona swoim obywatelom przestrzeń sprawiedliwości bez granic wewnętrznych, w której zagwarantowana jest swoboda przepływu osób.

Sprawa miała swą kontynuację. Wskutek interwencji podatnika, zarzucającego przepisom dyskryminację, Naczelny Sąd Administracyjny wystąpił do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości o ich wyjaśnienie. Podatek od niezrealizowanych zysków obciążał bowiem tylko obywateli chcących opuścić Francję. ETS przyznał, że ten obowiązek podatkowy ogranicza fundamentalną dla funkcjonowania UE zasadę swobody przedsiębiorczości. Sytuację zmienił wyrok ETS w innej sprawie, w której orzekł, że państwo członkowskie powinno mieć prawo do opodatkowania zysków powstałych w ramach jego kompetencji przed przeniesieniem kapitału do innego państwa (sprawa C-371/10, National Grid Indus, 29.11.2011 r.).

Obranie przez Brukselę kierunku agresywnej polityki podatkowej wobec własnych członków tworzy paradoks. Z jednej strony jest ona uzasadnioną chęcią ratowania wspólnotowego budżetu przed ucieczką kapitału, z drugiej może być jedną z przyczyn jego odpływu, jak np. w przypadku Brexitu.

Unia w potrzebie realizacji wielu statutowych celów sięga coraz głębiej do kieszeni przedsiębiorców, nie oferując przy tym wprost proporcjonalnie rosnących udogodnień dla biznesu i – co gorsza – zapominając o fundamentalnych dla własnego istnienia zasadach. Walcząc o własne być albo nie być zapomina, że o to samo mogą walczyć przedsiębiorcy.

- A nikt nie lubi być traktowany po macoszemu, zwłaszcza w sytuacji, gdy dotyczy to jego pieniędzy. Dlatego w myśl starego porzekadła – „jak dają to bierz, jak biją to uciekaj” – wielu przedsiębiorców może zacząć się zastanawiać nad zmianą rezydencji podatkowej jeszcze zanim nowe przepisy wejdą w życie - segerują ekspercu Skarbca. - To pozwoli im upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Unikając bycia zobowiązanym w podatku od niezrealizowanych zysków w przyszłości, mogą jednocześnie już teraz skorzystać z licznych ulg i preferencji oferowanych przez przyjazne jurysdykcje podatkowe.

Kancelaria przypomina przy okazji, że podatek taki chciano już raz wprowadzić. W 2013 roku Komisja Ustawodawcza odrzuciła jednak projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od niektórych czynności związanych z likwidacją oraz ograniczeniem działalności gospodarczej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Według opinii Biura Analiz Sejmowych proponowane wówczas zmiany były zarówno niezgodne z prawem Unii Europejskiej („naruszenie dwóch podstawowych traktatowych zasad – zasady przepływu przedsiębiorczości oraz swobody przepływu kapitału”), jak i Konstytucją RP (zarzut dyskryminacji, w sprzeczności z art. 84) [posiedzenie Komisji Ustawodawczej nr 57 z dnia 17 kwietnia 2013 r.].

Czy stwierdzone pięć lat temu tak rażące naruszenia najwyższych aktów prawnych zostaną wzięte pod uwagę? Najważniejsze, aby nowy podatek nie stał się samospełniającą się przepowiednią. Pobierając podatki od zysków, których nie ma, niebezpiecznie kreuje się rzeczywistość, w której naprawdę może ich nie być. Przedsiębiorcy doskonale wiedzą, że zmiana rezydencji podatkowej, mimo swej złożoności i skomplikowania, jest dla specjalizujących się w tej dziedzinie profesjonalnych kancelarii prawnych standardowym do przeprowadzenia procesem.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Eksperci: Podatek exit tax może być szkodliwy dla rozwoju polskich firm lub prowokować ich pospieszną ucieczkę z kraju - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna