Do zdarzenia doszło w I połowie. Jedną z groźnych akcji mistrzów Polski kończył strzałem Filip Mladenović. Na torze lotu piłki stał napastnik stołecznego zespołu Tomas Pekhart, którego futbolówka trafiła w rękę. Tymczasem sędzia Gil... wskazał na wapno. Nic dziwnego, że piłkarze Rakowa najpierw osłupieli, a potem zaczęli gorąco protestować.
Przed kompletną kompromitacją lubelskiego arbitra uchronili koledzy z wozu VAR, którzy szybko skorygowali jego wtopę. Inaczej Pekhart, który jest w Legii etatowym wykonawcą jedenastek, chyba jako pierwszy zawodnik w historii ekstraklasy, wykonywałby rzut karny za zagranie ręką, którego się sam dopuścił.
Czeski snajper w drugiej połowie strzelił zresztą gola z karnego, który dla wielu obserwatorów był mocno kontrowersyjny. Nie zmienia to faktu, że Legia, która w następnej kolejce gościć będzie na boisku Jagiellonii Białystok, była zespołem lepszym i zasłużenie wygrała 2:0.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?