Ekstraklasa. Miedź Legnica - Jagiellonia. Najlepiej zacząć od zwycięstwa

Pierwszy mecz obu drużyn, rozegrany w Białymstoku, nie był dla jagiellończyków zbyt udany. Porażka u siebie 2:3 nie przyniosła chwały podopiecznym trenera Ireneusza Mamrota, tym bardziej, że zespół z Legnicy jesienią 2018 roku nie grał rewelacyjnie.

- Moi piłkarze dobrze to pamiętają, jednak ja nie wracam do historii i skupiam się na tym co tu i teraz - mówi trener Miedzi, a w przeszłości także i Wigier Suwałki Dominik Nowak. - Gdyby jednak zespół zaprezentował się w piątek tak jak wtedy, to nasze szanse na zwycięstwo mocno by wzrosły. Przy Słonecznej uśmiechnęło się do nas szczęście - dodaje szkoleniowiec beniaminka ekstraklasy.

W trakcie zimowego okienka transferowego w Legnicy nie dokonano wielkich roszad w składzie. Miedź zasilili jedynie obrońca Bożo Musa i Hiszpan Joan Roman. Ubyli natomiast Frank Adu Kwame (ponownie zagra w suwalskich Wigrach), Fran Cruz, Mariusz Idzik oraz Wojciech Łobodziński, który zakończył karierę.

W porównaniu do Jagiello-nii, w której doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej to nieliczne zmiany.

Jednak nie wszyscy nowi piłkarze Jagiellonii będą mogli pokazać się kibicom już w pierwszym spotkaniu. Andrej Kadlec ma nie do końca wyleczony uraz, a Hiszpan Jesus Imaz nabawił się kontuzji podczas zgrupowania w Turcji.

- Skupiamy się na sobie, chcemy zwyciężać i dawać kibicom radość naszą grą. Bardzo ważny jest początek wiosennej części sezonu. Jeśli pogubimy punkty w pierwszych meczach, to trudno bić się o tytuł. Na pewno jednak będziemy walczyć do końca - mówił trener Jagiellonii Ireneusz Mamrot na stronach naszego niezbędnika kibica.

Na zgrupowaniu w Turcji trwały treningi, ale też i zacięta rywalizacja o miejsce w wyjściowym składzie Jagiellonii. Kibice z niecierpliwością będą więc oczekiwać podania jedenastu nazwisk piłkarzy, którzy wyjdą na mecz z Miedzią. Kto wygrał rywalizację na bramce Marian Kelemen czy Grzegorz Sandomierski, a kto w ataku młody Patryk Klimala czy nowy Stefan Scepovic?