Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ełczanie już planują wydatki na święta

Kazimierz Radzajewski [email protected]
Na zakupy na świąteczny stół wydamy najwyżej 500 zł, a na prezenty – 200 zł. Liczy się atmosfera – mówią Renata i Grzegorz Markowscy z Ełku.
Na zakupy na świąteczny stół wydamy najwyżej 500 zł, a na prezenty – 200 zł. Liczy się atmosfera – mówią Renata i Grzegorz Markowscy z Ełku.
Ełk: Ełczanie są oszczędni, ale nie skąpi.

Wystawne święta i wigilia z tuzinem dań to nakaz tradycji. W tym roku ceny produktów spożywczych są wyższe o 10-15 procent, ale zapobiegliwi mieszkańcy szukają sklepów, gdzie jest choć trochę taniej. - Boże Narodzenie będzie tak samo obfite - mówią ełczanie, których spotkaliśmy wczoraj na zakupach.

Liczy się szczerość, a nie gest

- Przed nami horror kilku dni przed samymi świętami. Najwięcej będzie zamieszania z bonami, które fundują pracownikom firmy. Wigilia będzie w sklepie. A potem pójdę z mężem i synkiem do rodziców. Jak wydam na święta 500 złotych, to wszystko. Nie będzie drogich prezentów, można trafić na coś fajnego choćby w sklepach "Wszystko do 5 zł". Na prezencie dla synka nie będę oszczędzać, musi dostać swoją wymarzoną bajkę od Mikołaja - mówi Agnieszka Jurska ze sklepu Rydzewski w Ełku.
Sposób na rodzinne święta poza własnym domem to metoda młodych małżeństw.

- Przy stole wigilijnym będzie nas dwanaścioro, tak jak apostołów i potraw. Czekam na moją ulubioną kutię - mówi Rafał Godlewski, głowa trzyosobowej rodziny. - Niestety, jest coraz drożej. Stąd i obowiązek organizacji świąt Bożego Narodzenia spada na rodziców. Na prezenty wydam najwyżej po 50 złotych na osobę. Liczy się szczerość, a nie gest.

Zakupy zrobimy z umiarem

Modelowa rodzina dwa plus dwa wyda na święta Bożego Narodzenia (razem z prezentami) do tysiąca złotych.

- Sama piekę ciasta i mięsa. Jest taniej i smaczniej. Na samą wigilię wydam najwyżej 300 złotych, ale na prezenty pójdzie pewnie z 500 złotych. Synek Konrad zamówił u Mikołaja robota, a córeczka Natalka - gitarę. Wszystko w sklepach mocno zdrożało, więc trzeba żyć skromniej. Ale na świętach niekoniecznie trzeba oszczędzać. To nie leży w naszej tradycji - mówi Elżbieta Naruszewska.

Klienci sklepów spożywczych określają wzrost cen produktów sumami, jakie wydają codziennie na zakupy. Podstawowy koszyk jest droższy, i to znacznie. - Dwa lata temu codzienne zakupy kosztowały 20 złotych. Rok temu było to 30 złotych, a teraz dochodzi do 50 złotych - twierdzi pani Bożena z Ełku.
Święta Bożego Narodzenia już za niecałe trzy tygodnie. Każda rodzina oszacuje ich koszt po stanie portfela na koniec miesiąca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna