Rolnikom nie wyjaśniono co jest tego powodem. Krzysztof Tołwiński reprezentujący Federację Gospodarstw Rodzinnych oraz podlascy producenci rzepaku i kukurydzy zaprosili dziennikarzy na jutro na konferencję prasową pod magazyny Elewarru w Bielsku Podlaskim.
– W trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej MRiRW zostało poinformowane o sprawie – podkreśla Krzysztof Tołwiński. –Jednak w przesłanej odpowiedzi nie ustosunkowało się do problemu.
Tę sprawę trzeba wyjaśnić
Jego zdaniem przyczyną zaistniałego problemu jest zablokowanie powierzchni magazynowej przez surowiec pochodzenia ukraińskiego. Dlatego wezwał MRiRW do rozwiązania powyższej kwestii w interesie polskich producentów (ministerstwo odpowiedziało, że Elewarr kupuje wyłącznie płody rolne pochodzące z Polski i od polskich producentów). Tolwiński zapowiedział też złożenie zawiadomienia do CBA i ABW. Jego zdaniem instytucje te powinny podjąć działania kontrolne w oddziale spółki Elewarr w Nowych Proboszczewicach – magazynie Bielsk Podlaski.
Zobacz też: TOP 100 najlepszych producentów mleka w woj. podlaskim
Jednym z rolników, z którym Elewarr odmówił podpisania umowy jest Marek Sakowski ze wsi Spiczki w gm. Orla. Jak mówi, gospodarze od lat podpisywali z firmą umowy – kontraktacje. Znajdował się w nich zapis, że Elewarr kupi określoną ilość towaru w tzw. cenie dnia. Nie mogła ona być niższa niż średnia z trzech zakładów skupujących dany asortyment w rejonie działania danego oddziału Elewarru.
– W tym roku odmówiono mi podpisania umowy – opowiada Piotr Sakowski. – Nie wytłumaczono dlaczego. Teraz dowiedzieliśmy się, że jednak umowy będą podpisywane.
Zamierzają dbać o interesy małych rolników
O wyjaśnienie sprawy poprosiliśmy Karola Kostrzębskiego, rzecznika prasowego spółki Elewarr. W przesłanym do redakcji komunikacie tłumaczy, że w ubiegłym roku zaistniała sytuacja, w której drobni rolnicy z regionu podlaskiego nie mogli sprzedać swoich plonów z powodu ograniczonej powierzchni magazynowej wykorzystanej głównie na zawarte wcześniej umowy kontraktacyjne. Umowy te zawarły wcześniej przede wszystkim gospodarstwa wielkoobszarowe.
W trosce o zapewnienie skupu od wszystkich producentów, w tym głównie drobnotowarowych, Elewarr postanowił ograniczyć wolumen zawieranych umów kontraktacyjnych.
– Nie jesteśmy przeciwni kontraktacji, natomiast nie chcemy aby ograniczona powierzchnia przechowalnicza Elewarru została wykorzystana wyłącznie przez wielkoobszarowe gospodarstwa rolne – tłumaczy Karol Kostrzębski. – Z tego powodu będziemy zawierali umowy kontraktacyjne z drobnymi producentami rolnymi, którzy nie mają możliwości składowania płodów rolnych we własnym zakresie.
Dodał, że duzi producenci też będą mogli podpisać umowy z Elewarrem, ale na małe ilości płodów.
W przesłanym komunikacie spółka Elewarr nie sprecyzowała co rozumie przez pojęcie mały producent i na jakie ilości płodów rolnych maksymalnie będzie można podpisać umowę ze spółką.
Rolnik opryskał pole rzepaku, zginęły tysiące pszczół. Katastrofa ekologiczna na Pomorzu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?