Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ełk. Mamy tu prawie jak w domu

Katarzyna Chojnowska [email protected]
– To spore mieszkanie, dużo przestrzeni, jest dużo fajniej niż w ośrodku na Wojska Polskiego – cieszy się Dominika (z lewej). – Znajomym też bardzo się podoba.
– To spore mieszkanie, dużo przestrzeni, jest dużo fajniej niż w ośrodku na Wojska Polskiego – cieszy się Dominika (z lewej). – Znajomym też bardzo się podoba.
Cztery pięknie wyposażone pokoje, prawie 170 metrów kwadratowych i większa samodzielność.

Czternaścioro wychowanków Domu św. Faustyny rozpoczyna życie z dala od placówki. Warunki w mieszkaniu przy ul. Armii Krajowej są na najwyższym poziomie, ale dla nich to jedynie namiastka rodzinnego domu.

- Jest super, full wypas - przyznają Patryk i Piotrek. - Poznaliśmy sąsiadów, znaleźliśmy boisko, niestety jest trochę daleko. Już odwiedzili nas tu koledzy i bracia.

- Problem jest tylko z łazienką, bo jest jedna na 14 osób. Szczególnie rano, gdy wszyscy zbierają się do szkoły - dodaje Dominika.

Nauka samodzielności

Młodzież w wieku od 14 do 18 lat do przestronnego mieszkania wprowadziła się w czwartek. Sam remont kosztował ok. 100 tys. zł, niemal drugie tyle - jego wyposażenie.

W tak komfortowych warunkach młodzi będą uczyć się samodzielności. Miesięcznie na utrzymanie dostają 5,5 tys. zł. Za te pieniądze opiekują się domem, kupują jedzenie, korzystają z basenu, uczestniczą w zajęciach sportowych, wychodzą do kina. - Mieszkanie jest bardzo duże, przestronne, o bardzo wysokim standardzie. Dostaliśmy też mikrofalówkę. To spore udogodnienie, gdy dzieciaki wracają ze szkoły o różnych porach - mówi Agata Michalska, jedna z czterech opiekunek, liderka grupy usamodzielnienia.

To ich mieszkanie

W tym roku w Ełku do placówek opiekuńczo-wychowawczych trafiło 28 dzieci. W rodzinach zastępczych przebywało ich 242.

- Dla psychiki dzieci lepiej, by wychowywały się w rodzinach, choć nasza placówka działa wzorcowo - informuje Iwona Nowakowska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. - Funkcjonuje raczej na zasadzie kilku oddzielnych mieszkań, niż tradycyjnie pojmowanego "bidula".

Pod opieką 25 pracowników Domu św. Faustyny przebywa obecnie 64 młodych ełczan. - W naszym systemie od początku przygotowujemy dzieci do samodzielności - tłumaczy Marcin Chilicki, dyrektor Domu św. Faustyny. - Młodsze uczymy składać ubrania, sprzątać, starsze robią zakupy, przygotowują posiłki. Staramy się, by starsze dzieci żyły w lokalach położonych jak najdalej od placówki. Przez cały czas jest z nimi opiekun, ale to jest ich mieszkanie, w którym muszą sobie radzić. Nawet ja muszę się z nimi umawiać, jeżeli chcę je odwiedzić.

Mieszkanie przy u. Armii Krajowej jest jednym z trzech, w których mieszka młodzież z ełckiego domu dziecka. Przy ul. Orzeszkowej samodzielne życie poznaje 12 wychowanków, przy ul. Moniuszki - 6.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna