Policjanci interweniowali w sklepie w Ełku. Tam mężczyzna ukradł 8 batonów czekoladowych o wartości 26 złotych. Gdy pracownica sklepu zauważyła, że klient ominął kasy i wychodzi ze sklepu nie płacąc za towar, usiłowała go zatrzymać. Wtedy 30-latek zareagował agresją i nie chciał oddać ukradzionych słodyczy. Doszło nawet do tego, że w celu utrzymania się w posiadaniu zabranych batonów odepchnął kobietę i zamachnął się trzymaną w ręce reklamówką z zakupami, żeby ją uderzyć. Na szczęście ekspedientce nic się nie stało.
30-latek trafił do policyjnej celi. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej mniejszej wagi. Za to przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Pod nadzorem prokuratury trwają czynności w tej sprawie.