Ełk, Olecko: Trwa walka o szynobus

Do końca grudnia tego roku szynobus z Ełku do Olecka będzie jeździł. Ale co będzie później, nie wiadomo - przyznaje Dariusz Rybaczek, naczelnik Sekcji Przewozów Pasażerskich PKP w Ełku. Mimo wcześniejszych zapowiedzi nowy rozkład jazdy nie został jeszcze ogłoszony. A to oznacza, że ciągle jest szansa na utrzymanie połączenia kolejowego z Ełku do Olecka.

800 tys. zł strat

Szynobus między Ełkiem i Oleckiem kursuje od 7 lat. Wtedy to z udziałem urzędników lokalnych i wojewódzkich połączenie to zostało wznowione po siedmiu latach zawieszenia linii.

Obecnie obsługuje je nowoczesna dwuczłonowa maszyna. Na kupienie trzech takich szynobusów urząd marszałkowski przy wsparciu Unii Europejskiej wydał ponad 28 mln zł.

Z Ełku do Olecka w dni robocze szynobus jeździ trzy razy dziennie.Tyle samo kursów wykonuje w drugim kierunku.

Wszystkie finansowane są na podstawie umowy między urzędem marszałkowskim a spółką Przewozy Regionalne. Do samorządu wojewódzkiego należy bowiem ich utrzymanie.

Ale, jak już pisaliśmy kilka tygodni temu, zdaniem urzędników połączenie jest nierentowne. Według wyliczeń specjalistów średnio szynobusem jeździ 18 pasażerów. A połączenie przynosi rocznie około 800 tys. zł strat.

Samorządy, przez które przejeżdża szynobus dostały propozycję - jeśli dołożą się do nierentownych połączeń, to zostaną one utrzymane.

Jednak małych gmin czy nawet powiatu oleckiego nie stać na taki wydatek.

Decyzja lada dzień

Mimo niewielkich szans na utrzymanie połączenia kolejowego z Ełku do Olecka mieszkańcy Mazur i lokalni samorządowcy nie składają broni.

Mirosław Sawczyński, ełcki radny i znany miłośnik kolei, napisał list otwarty do Jacka Protasa, marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. W walkę o pozostawienie szynobusu włączyli się również lokalni parlamentarzyści, a także sami pasażerowie. Zebrali ponad 300 podpisów pod petycją w tej sprawie.

Czy ich działania przyniosły jakiś efekt dowiemy się już wkrótce. Nowy rozkład PKP będzie obowiązywał od 8 grudnia. Zgodnie z przepisami przewoźnik musi podać go do wiadomości podróżnych miesiąc wcześniej.

- Szczegóły nowego rozkładu będziemy znali lada dzień - twierdzi Dariusz Rybaczek.

List otwarty

Zaniepokoił mnie fakt, że od nowego rozkładu jazdy pociągów 2012/2013 może dojść do likwidacji kursowania pociągów Przewozów Regionalnych pomiędzy Ełkiem a Oleckiem.W 2005 roku byłem pośród zaproszonych gości na uroczystości przywrócenia ruchu pasażerskiego na tej linii, po 7 latach zawieszenia połączenia pomiędzy tymi miastami.Z radością był witamy szynobus na dworcu PKP w Olecku przez kilka tysięcy osób. Niezapomniana oprawa artystyczna, przemówienia władz miasta Olecka, burmistrza, starosty oraz ówczesnego Marszałka Województwa Pana Andrzeja Ryńskiego wskazywały, że najlepszym środkiem lokomocji są nowoczesne szynobusy: "To komfort podróży do pracy, szkoły oraz dla turystów odwiedzających krainę EGO".Dziś jest inaczej - zaskoczenie i smutek zapanowały w Olecku, Kijewie, Chełchach i Przykopce. Jak dojedziemy do pracy w Ełku, co z dziećmi dojeżdżającymi do szkoły - pytają mieszkańcy.Obecnie z połączenia w godzinach rannych (Ełk-Olecko-Ełk) korzysta ok. 60 osób, a pociąg wyjeżdżający z Ełku o 14.55 odwozi do domu około 50 mieszkańców tych małych miejscowości.Z przykrością informuję Pana Marszałka, że połączenia wokół Ełku powoli zamierają, choć infrastruktura kolejowa jest w coraz lepszym stanie. Linie Ełk-Orzysz, Ełk-Olecko, Ełk-Olsztyn i Ełk-Białystok to nitki łączące Ełk ze światem. Jak mamy rozwijać turystykę i promować szlak "bocianich gniazd" likwidując przejazdy na lokalnych liniach kolejowych?Już dziś województwo warmińsko-mazurskie ma najwyższy wskaźnik bezrobocia w kraju. Jak udowodnili Rzymianie, sprawna komunikacja to sprawne państwo.

Radny Miasta Ełk Mirosław Sawczyński