Ile kosztowała nas ta sroga zima? - pytają ełczanie znużeni brakiem ciepła na dworze. Choć w kalendarzu już jest wiosna, to zima jeszcze nie odeszła. Drogowcy dyżurują, a ciepłownia nie wyłącza ogrzewania. Ełckie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej zużyło w całym ub. roku ok. 30 tysięcy ton miału węglowego. Kosztowało to 11 mln zł.
Dogrzeli nas, na maksa
- To najbardziej energochłonny rok w historii PEC. Sprzedaliśmy niemal pół miliona gigadżuli ciepła, czyli ok. 10 proc. więcej niż w latach poprzednich - mówi Mariusz Filipkowski, prezes PEC.
W najsilniejsze mrozy z dymem szło nawet 200 ton węgla na dobę.
- Przybywa nam klientów, którzy zrażeni wysokimi kosztami ogrzewania olejowego lub kłopotliwością ogrzewania węglowego, występują do PEC o przyłączenie do sieci cieplnej. Oprócz nowych budynków wielorodzinnych przyłączyło się do nas kilkadziesiąt budynków na osiedlach Leśnym i Kochanowskiego - cieszy się z nowych odbiorców ciepła Mariusz Filipkowski.
Sprzątanie piasku z solą
Tak samo rekordowa była zima w Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych. Poprzedniej zimy na miejskie ulice i chodniki drogowcy wysypali 360 ton soli, a tej minionej aż 500 ton. Soli było więcej, niż piasku, bo tego antypoślizgowego surowca poszło dotychczas 400 ton.
- To jeszcze nie koniec, bo zima pokazuje rogi. Do końca marca pracujemy przez całą dobę, jesteśmy w każdej chwili do dyspozycji. Czeka też w gotowości 8 pojazdów: pługopiaskarki, ciągniki i quad z pługiem. Teraz sprzątamy, to czym zimą posypywaliśmy ulice - mówią pracownicy PUK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?