Strażacy sześć razy wyjeżdżali do zalanych pomieszczeń, między innymi przy ulicy Lipowej, Jana Pawła II, a także w okolicach Dąbrowskiego.
- W ciągu ostatnich dwóch miesięcy cztery razy zalewało nasze garaże. Spółdzielnia obiecała pomoc, ale na razie nic się nie dzieje. Właściciele boją się zostawiać tam swoje samochody. Wszystko jest zbutwiałe, śmierdzące i zagrzybione. To samo dzieje się z piwnicami - mówi pani Ania z bloku nr 20 przy ulicy Jana Pawła II.
Jedna z interwencji strażaków dotyczyła niebezpiecznie nachylonego drzewa nad drogą Ełk - Chruściele. Woda podmyła jego korzenie.
Sporo problemów z poruszaniem się po Ełku mieli kierowcy i piesi.
- Kiedyś też były ulewy, ale tyle wody na ulicach nigdy nie było. Powinni poczyścić te studzienki, bo chyba są pozatykane - uważa Marian Uściłowicz z osiedla Jeziorna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?