Do ełckich policjantów zgłosiła się kobieta, która powiadomiła o utracie telefonu. Okazało się, że w trakcie zakupów zostawiła go w przymierzalni i gdy wróciła, telefonu już nie było.
Wartość sprzętu pokrzywdzona oszacowała na kwotę 1 200 złotych.
Prowadzone w tej sprawie dochodzenie pozwoliło policjantom na ustalenie nowego użytkownika tego telefonu. Zarzut przywłaszczenia rzeczy znalezionej usłyszała 40-letnia kobieta.
Kontrola biletów w autobusach. Nie masz dowodu? Będą sprawdzać na Facebooku
- Przyznała, że biorąc znaleziony telefon, nie wiedziała, że popełnia czyn zabroniony i powinna go oddać - informuje oficer prasowy policji.
Za tego typu przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Policjanci przypominają, że znalezione rzeczy nie są naszą własnością. W przypadku znalezienia jakiegokolwiek przedmiotu trzeba dążyć do oddania go właścicielowi.
Każdy, kto zostawia dla siebie znalezioną rzecz popełnia przestępstwo przywłaszczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?