Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emilko, Moniko, Ewo i Aniu. Nie ma słów

Janek Kalbarczyk
Podnosiliśmy TIR-a, żeby wyciąć zwłoki dziewcząt ze zmiażdżonego Poloneza - mówi mł. bryg. Andrzej Jabłoński, zastępca komendanta powiatowego KPPSP w Grajewie
Podnosiliśmy TIR-a, żeby wyciąć zwłoki dziewcząt ze zmiażdżonego Poloneza - mówi mł. bryg. Andrzej Jabłoński, zastępca komendanta powiatowego KPPSP w Grajewie J. Kalbarczyk
Szczuczyn. Trzy rodzone siostry i ich koleżanka z innej wsi jechały do szkoły. Wypadek był efektem nieuwagi. Rodzicom sióstr został trzynastoletni Adaś, czwarty z rodzeństwa.
Zniszczony tir, pod który wpadl samochód osobowy

Tragedia pod Szczuczynem

Ciepły, pochmurny ranek, nie zapowiadał tragedii. Trzy siostry i ich koleżanka jak co dzień jechały do szkoły. Już skręcały w drogę wiodącą do Niećkowa, gdzie uczyły się w Technikum Żywieniowym w tamtejszym zespole szkół , gdy niespodziewanie z tyłu uderzył w nie srebrny Renault.

- To stało się tak szybko, że nawet przechodząc obok, nie mogę powiedzieć, że wiem jak to się stało - mówi Eryk Karwowski, świadek tragedii. - Obejrzałem się, gdy usłyszałem zgrzyt zgniatanego poloneza. Z przerażeniem patrzyłem jak zsuwają się do rowu. Cały czas słyszę krzyk dziewczyn i trzask zgniatanych blach.

Impet wepchnął je pod koła nadjeżdżającego z przeciwnego kierunku wielotonowego TIR-a.

- Polonez, w którym jechały dziewczęta został zepchnięty do rowu i zgnieciony przez tę wielotonową litewską "lorę", bo tak nazywają się samochody transportujące auta osobowe - informuje mł. bryg. Andrzej Jabłoński. - Żeby zwłoki dziewcząt wyciągnąć z auta, musieliśmy wezwać dźwig.

- Emilko, Moniko, Ewo i Aniu. Nie ma słów. Zostawiłyście świat, który tworzyłyście swoim ciepłem, uśmiechem i życzliwością. Nie ma dnia, w którym jesteście dla nas! Dlatego teraz my będziemy dla Was. Będziemy pamiętać o każdym dniu, uśmiechu i chwili. Będziemy trwać i wciąż opowiadać o Was. Dziękujemy Wam - tymi słowami na portalach internetowych pożegnali dziewczęta dyrektorzy, nauczyciele i ich koledzy i koleżanki ze szkoły, w której dziewczęta uczyły się.

Pogrzeb w Grajewie
Trzy siostry zostaną pochowane w Grajewie. Ich kioleżanka, na szczuczyńskim cmentarzu.

- Będzie to procesyjny pochówek. Dziewczęta były, mimo młodego wieku, postaciami reprezentującymi wieś i swoją szkołę na zewnątrz. Zawsze chwalili ich sąsiedzi z miejscowości ich zamieszkania oraz dyrekcja szkoły, w której dziewczęta uczyły się - mówi Krzysztof Waszkiewicz, burmistrz Grajewa. - Msza św. we wtorek o godz. 11 w dzień odprawiona będzie w kościele pw. Świętej Trójcy. Później odprowadzimy dziewczęta w ich ostatniej ziemskiej drodze ulicami: Piłsudskiego i Szkolną aż do miejsca spoczynku.

- To nie wyobrażalny ból i strata dla nas wszystkich, nie tylko dla rodziców - dodaje Jarosław Augustowski, starosta grajewski. - To były dziewczęta, które swoim życiem promowały tę ziemię i były przykładem dla innych. Wielka strata dla nas wszystkich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna