Ewelina jest zrozpaczona. Zraniła Kubę. Teraz chce go odzyskać

Dzisiaj w godzinach popołudniowych otrzymaliśmy nietypowy list od naszej Czytelniczki z Białegostoku. Ewelina jest zrozpaczona. Jak sama pisze, jej świat zawalił się dwa tygodnie temu.

- Odeszła ode mnie osoba, która jest dla mnie kimś najbardziej wyjątkowym. Wszystko przestało mieć jakikolwiek sens.

Dziewczyna przyznaje, że popełniła błąd, zraniła chłopaka. Bardzo pragnie jednak odzyskać jego uczucie.

- Chciałabym być nawet w malutkim kąciku jego serca - dodaje Ewelina.

Drogi Kubo (tak nazywa się ukochany dziewczyny), Ewelina, za pośrednictwem naszej redakcji przesyła do Ciebie list.

List do Kuby

"Miłość jest sensem naszego istnienia, jeżeli się jej wyprzemy, umrzemy z głodu pod drzewem życia, bojąc się zerwać jego owocu…"

Tak bardzo te słowa trafiły do mego serca i jak strzała ukuły je boleśnie. Wyparłam się miłości, odpychając Cię od siebie..a moja dusza umarła wraz z twoim odejściem. Bez Ciebie świat utracił wszystkie barwy.
Jakże głupią byłam popełniając tak ogromny błąd, sama zachęciłam Cię do odejścia. Wybacz mi moją głupotę i nieumyślne zachowanie. Gdybym mogła o Tobie nie zapominać...bym znowu mogla być w twoim sercu nawet w najmniejszym jego kąciku. Wróć do mnie i nie opuszczaj mnie już nigdy!
Kochaj mnie tak jak ja kocham Ciebie! Bo nic, zazdrość, zło, śmierć, smutek, ból i cierpienie, nic nie pokona mojej miłości.

Ewelina