Ani policja, ani prokuratura nie potrafią poradzić sobie od lat z neonazistowską stroną internetową Red Watch, gdzie znajdują się zdjęcia m.in. wielu białostoczan - "zdrajców rasy". redwatch.info właśnie znów odżyła. Antyfaszyści próbują pobić "łysych" ich własną bronią. Jednocześnie także łamią prawo, publikując wizerunki i nazwiska przeciwników.
Oni wszyscy są celem
"Zdrajcy rasy" odpowiadają "obrońcom rasy" równie niewyszukanie.
- Czy są to nazi skinheadzi, "elita" z Blood & Honour, polscy faszyści w stylu NOP czy ONR, prawicowe szumowiny z Młodzieży Wszechpolskiej, poganie z "Niklota" czy też innego rodzaju skrajnie prawicowe, homofo- biczne lub rasistowskie grupy - wszyscy oni są wrogami, wszyscy oni są celem - nawołują na swojej stronie internetowej antyfaszyści z Antifa Wildeast.
Jednym ze sposobów walki z ideologią neonazistowską jest publikowanie zdjęć skinheadów uszminkowanych i w makijażu zrobionym w Photoshopie. Dla skinów to obelga być porównanym do homoseksualistów.
Pogróżki i pobicie
Głównymi przeciwnikami Antify są skini skupieni wokół strony Red Watch. Zdjęcie Anny (prosiła o zmianę imienia) na stronę "obrońców rasy" trafiło... nie wiadomo dlaczego.
- Myślę, że "sprzedali" mnie koledzy z Antoniuka, gdzie środowisko nazistowskie jest bardzo silne. Od razu też, ponieważ ubieram się inaczej niż większość, zakwalifikowano mnie jako lesbijkę. Dla nich "inny" to zawsze gej lub lesbijka - śmieje się. - Najgorsze jednak jest to, że oglądają to młodsi, agresywni nazi. Już po umieszczeniu tych zdjęć zostałyśmy z koleżanką zaatakowane na ulicy. Ja uciekłam, ją skopali i opluli.
Policja nie interweniuje
Strona Red Watch, znana nie tylko do nawoływania do nienawiści rasowej, ale i umieszczania zdjęć oraz danych (łącznie z adresami) swoich wrogów, została zablokowana jedynie na chwilę. Od lat widnieją tam wizerunki kilku białostoczan. Nie można jej zamknąć, bo działa na serwerach zarejestrowanych w USA. Nie jest obecnie przedmiotem działań policji.
- Jeżeli takie publikacje dotykają kogoś konkretnie, to może skierować sprawę do sądu. Jeśli dochodzi do naruszenia prawa, grozi za to odpowiedzialność karna - mówi Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Generalnie jednak, podlaska policja ruchem nazistowskim zajmuje się (choć bez sukcesów) jedynie w kontekście ostatnich wybryków chuligańskich i zniszczenia pomników oraz mienia mniejszości żydowskiej i litewskiej.
Nie ma też zamiaru interweniować w związku ze stroną antyfaszystów, gdzie policja jest przedstawiona jako sojusznik neonazistów (z wulgarnym hasłem: "K...a k...wie łba nie urwie").
- To tylko swobodna interpretacja jakiegoś rysunku, gdzie mundur nie jest "do końca" policyjny - mówi Baranowski. - Nie wiem, czy jest sens kruszyć o to kopię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
