Farmaceuci, fizjoterapeuci i diagności uczą się szczepić przeciwko COVID-19. Szkolą się na fantomach

Farmaceuci, diagności laboratoryjni oraz fizjoterapeuci szkolą się teoretycznie, praktycznie oraz przechodzą dodatkowy kurs uprawniający do kwalifikowania pacjentów do szczepienia przeciwko COVID-19. Mają wesprzeć lekarzy i pielęgniarki w akcji szczepień.

Zobacz, jak wygląda nauka szczepień w Centrum Symulacji Medycznej w Białymstoku!

Część praktyczna szkoleń odbywa się w Centrum Symulacji Medycznej w Białymstoku. Dziś (15 kwietnia) szkoliła się kolejna grupa farmaceutów, diagnostów i fizjoterapeutów, która zdała już egzamin teoretyczny w Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego.

- Szkolenie praktyczne trwa 3 godziny zegarowe (4 lekcyjne) i składa się z dwóch modułów - informuje Marzena Wojewódzka-Żelezniakowicz, kierownik Centrum Symulacji Medycznej. - Jeden to udzielanie pierwszej pomocy, czyli np. postępowanie przeciwwstrząsowe, resuscytacja krążeniowo-oddechowa, obserwacja pacjenta po wykonaniu szczepienia, monitorowanie reakcji przed i po szczepieniu. Drugi moduł to nauka szczepień krok po kroku: od pobrania leku, przez sterylne założenie igły, znalezienie miejsca wkłucia, po podanie zastrzyku.

Zastrzyki wykonywane są na fantomach. Są to torsy lub modele całego ciała, które są skonstruowane tak, aby kursanci mogli nauczyć się wyczuwać mięsień i dokonać prawidłowego wkłucia. Jeśli zrobią to źle, w jednym z fantomów zaświeci się kontrolka. Część praktyczna nie kończy się egzaminem - zaliczenie następuje na podstawie aktywności i samodzielnego wykonania wkłuć.

- Na kwiecień zapisanych mamy już ponad 400 osób. Do tej pory wyszkoliliśmy ok. 160 z nich - mówi Marzena Wojewódzka-Żelezniakowicz.

Jedną z kursantek była Kamila Kiryluk-Piwowarczyk, która pracuje w Aptece Pod Lwem przy ul. Antoniukowskiej w Białymstoku. Farmaceutka przyznaje, że na razie nie wie, jak będą wyglądały szczepienia w aptekach:

- Robię uprawnienia po to, aby je mieć i być przygotowaną, gdy szczepienia w aptekach rozpoczną się.

Aptekarze szkolą się, ale wytycznych nadal nie ma

Wśród trzech grup medyków, którzy szkolą się, najwięcej jest farmaceutów. Jak informuje Tomasz Sawicki, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Białymstoku, ok. 300 aptekarzy zadeklarowało chęć wzięcia udziału w szkoleniach dotyczących szczepień przeciwko COVID-19.

Aptekarze cały czas czekają na szczegółowe wytyczne na temat prowadzenia szczepień w swoich placówkach. Jak mówi Tomasz Sawicki, to, czy dana apteka będzie mogła przystąpić do Narodowego Programu Szczepień, będzie zależało od indywidualnych warunków lokalowych i kadrowych, jakie posiada.

- Apteki mają ściśle określoną wielkość i rozkład pomieszczeń i same będą musiały ocenić, czy będą w stanie wygospodarować dodatkowe, oddzielne pomieszczenie do szczepienia pacjentów. Być może będzie dopuszczane stawianie namiotów obok aptek, ale to tylko moje dywagacje. Na razie nie wiemy, jak to ma wyglądać.

Tomasz Sawicki dodaje, że apteki dokonują też oceny możliwości kadrowych – czy będą w stanie jednocześnie szczepić i prowadzić aptekę. To bowiem zależy od liczby personelu, w tym tego, który ukończył szkolenia.